Wpis z mikrobloga

@berito: No ja podobna typiare znałem we Wrocławiu. Nie dość, że uważała że ma bardzo ograniczony czas. To jeszcze proponowała spotkania w miejscach gdzie mi osobiście ciężko dojechać autem albo stanąć. Bo ścisłe centrum czy te bliższe rejony rynku są oblegane od rana do wieczora, nie znam miejsc gdzie można stanąć bez problemu. To stawałem trochę dalej, dojeżdżałem tramwajem i luz. Sam dojazd tramwajem to żaden problem. Ale laska "mogla"
  • Odpowiedz
@berito jedna to po pierwszym spotkaniu chciała się spotkać w następną niedzielę. Ale uwaga, jak nie pojedzie gdzieś tam i ja mam zarezerwować czas xD powiedziałem jej wprost albo się umawiasz albo nie. Mój czas jest równie cenny i nie będę zabawiać cię swoją obecnością bo coś ci nie wyszło
  • Odpowiedz