Wpis z mikrobloga

5 razy dzwoniłem na policję, co zrobić z zajebistym sąsiadem, który od południa do 2 w nocy remontuje swoje mieszkanie.
Po zwróceniu mu uwagi, albo nie otwiera drzwi, albo twierdzi, że żadnych prac tam nie robi. Doprowadza mnie to do szału.


#wroclaw #bekazpodludzi
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ejber_z_Fyrtla: tak z autopsji to obok szaf od prądu stały szafy z kablami od internetu. W szafeczce był punkt łączenia kabli koncentrycznych, jeszcze ładnie markerem opisane który od którego mieszkania. Kiedyś w tej szafeczce odciąłem od internetu, który pisał z dziewczyną, która podobała się nam obu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@juda-goldbergstein: Ja kiedyś chujkowi który nie chciał ściaszać muzyki rozłączałem na półpiętrze w piwnicy kabel koncetryczny od internetu i wrzucałem go gdzieś daleko. Niestety po jakimś czasie zamkneli tą szafkę.
  • Odpowiedz
@juda-goldbergstein: Dzwoń na policję w nocy w trakcie remontu, niech przyjadą, tylko niech dzwonią do Ciebie a nie do sąsiada.

@hacerking Zgadza się, ale trudno uznać prowadzenie remontu w ciągu dnia za coś niezgodnego z normami życia społecznego i przesadym zakłócaniem spokoju. Ludzie robią remonty. Oczywiście na koniec oceni to sąd, policja może mu dać chyba 500zł mandatu.
  • Odpowiedz
@hacerking Tak, ale nie da się przeprowadzić remontu czasem bez n-----------a udarem. Coś takiego może także regulować wspólnota: np. ciężkie prace budowlane 9-15, pozostałe prace (np. skręcanie mebli czy szpachlowanie) do 20.

Ale Polacy nie rozumieją że mają takie mechanizmy dostępne.
  • Odpowiedz
Mimo wszystko jest różnica między n------------m młotem udarowym cały czas, a po prostu skrobanie ścian lub wiercenie


@hacerking: No a jak zrobić remont bez n-----------a? Jak masz np. skuć kafelki to co, będziesz sobie lekko młotkiem uderzał i robił to kilka lat? Nie jest to przyjemne dla nikogo (remontujący też siedzi w tym hałasie i dodatkowo strasznym syfie), ale generalnego remontu nikt nie robi co 5 lat.
  • Odpowiedz
@Iudex: @not_me Ogólnie macie rację, nie da się zrobić generalki bez hałasu i pyłu. Ale jest zasadnicza różnica między kuciem przez godzinę czy dwie, a napieprzaniem przez 4-6h bo ktoś nie ogarnia jak działają narzędzia i się grzebie ;)
  • Odpowiedz
@Escalade: masz racje, kiedyś taki remont miałem rok czasu, jak młody chłopaczek robił wykończeniówkę, w pojedynke..

Teraz mieszkam w mieście, i chłop nade mną od maja napier.dala od 12:00 do północy, czasami druga.

Psychika mi już siada..
  • Odpowiedz
@juda-goldbergstein: Pogadaj z kilkoma sąsiadami i idźcie do durnia razem. Normalnie na spokojnie wyjaśnijcie, że przegina i remont remontem ale jak będzie dalej tłukł się do późna to przestaniecie być mili.
A jak nie zrozumie małpa po ludzku to wpierniczcie mu tubkę superglue w zamek za każdym razem jak będzie hałasował. Jak będzie wołać ślusarza i spóźni się do roboty to może się nauczy.
  • Odpowiedz