Wpis z mikrobloga

@Tippler: Bernatowicz jest chyba dość znaczącą postacią w kręgach szurii, pomaga mu to, że kiedyś prowadził na polsacie wydarzenia, ma obycie takie telewizyjne, umie mówić, co nie jest oczywiste
i ludzie nie przepadają za śmiercią, szukając nadziei, otuchy, klikną sobie w taki film
  • Odpowiedz
@Tippler: bo dziś czasy hossy włączonego myślenia. Taki content to jest top popularności na yt, tiktokach czy innych pejsbukach.
Złota era contentu pod chłopski rozum i miniaturek z szokującymi słowami. Połowa głównej polskiego YT to już nawet nie te słynne rozdziawione gęby sprzed paru lat, tylko właśnie takie farmazony na caps locku
  • Odpowiedz
@PorzeczkowySok: @prawda_w_moskwie
Ciekawe, że reinkarnacja jest nazywana szurostwem, ale wiara w pięknego pana na chmurce, który obserwuje każdy nasz ruch i kiedyś nas z nich rozliczy jest dla was bardziej wiarygodna. Również z tego czy co niedzielę ubieramy się w najlepsze ubrania i idziemy z innymi rodzinami porównywać swoje stroje w kościele i zjeść wafelek przed wszystkimi. Imo założenie reinkarnacji po śmierci brzmi dużo bardziej rozsądnie niż to, że
  • Odpowiedz
@AspoleczneUfo: dla mnie osobiście wszystkie te historie religijne są tak samo wiarygodne. Ale skoro ty dostrzegasz głupotę wiary katolickiej to czemu sam wierzysz w reinkarnację buddyjską, skoro widzisz,że to jest właściwie to samo? Ja sam lubię buddyjskie podejście, medytacja, itd., ale kiedy wchodzą takie magiczne rzeczy jak reinkarnacja to już odpadam.
  • Odpowiedz
@Kotdog: nie wierzę w reinkarnację buddyjska, mówię, że w gruncie rzeczy prędzej jestem w stanie uwierzyć w to, że po śmierci rodzimy się na nowo, niż w to że będę się gotował w kotle albo śpiewał uroczyste hosanna.
  • Odpowiedz
@Tippler wiadomo wali to szurem ale sam temat reinkarnacji jest ciekawy, rodzisz się, odpoerdalasz cały ten teatr żeby się nauczyć czegoś więcej i potem umierasz, wracasz do jakiegoś większego czegoś z tą wiedzą, jak c---a się nauczyłeś to znowu się rodzisz, uczysz i tak w kółko. Ja wolę się jakoś duchowo rozwijać tak na wszelki wypadek, p------e tu wracać XD
  • Odpowiedz
@Fajrantboy: Postaraj się mi wyjaśnić problem naddatku dusz, który dla "reinkarnistów" jest często problemem fundamentalnym. Mianowicie: dlaczego liczba dusz nie jest stała? Skąd biorą się nowe dusze? Liczba żywych organizmów jest różna, jeśli porównasz tę liczbę z teraz a np. sprzed 4 miliardów lat.
  • Odpowiedz
@Tippler: bo ludzie boją się śmierci, która jest czymś nieznanym, niepewnym, oznacza koniec życia, koniec wszystkiego, co rozumiemy. Dlatego ludzie tworzą sobie bogów i różne teorie, które dają im nadzieję, że to wszystko ma jakiś głębszy sens, że życie nie kończy się tak nagle i jest coś potem. Reinkarnacja to przyjemna wizja, bo nie dość, że daje szansę na dalsze życie, to jeszcze w świecie, który znamy i wiemy jak
  • Odpowiedz
@Horkheimer: Problem naddatku dusz w kontekście reinkarnacji dotyczy pytania, skąd biorą się nowe dusze, skoro liczba żywych istot na Ziemi się zmienia. Reinkarnacja zakłada cykliczne wcielanie się dusz, ale rosnąca populacja budzi wątpliwości, czy liczba dusz jest stała. Jedno z wyjaśnień mówi, że dusze mogą pochodzić z innych wymiarów, planet lub stanów istnienia. Inna teoria sugeruje, że nowe dusze są tworzone, aby sprostać rosnącej liczbie ciał. Nie ma jednak jednoznacznej
  • Odpowiedz
  • 0
@Horkheimer Jest tyle wymiarów, planet na których możesz doświadczyć lekcji
No ale ziemia to takie główne centrum to jak robienie doktoratu. Nowe duszę tworzy taki pan pod nazwami nam znanymi choćby jak Vishnu, Metatron. Reinkarnacja istnieje naprawdę
  • Odpowiedz
Można połączyć te dwa aspekty chrześcijaństwa i buddyzmu otóż to czym się zreinkarnujemy może zależeć od osadu naszego poprzedniego życia
  • Odpowiedz
Nie można udowodnić istnienia ani smierci, ani narodzin ani reinkarnacji wiec nie rozumiem czego pozycja wyjsciowa mialaby być taka, ze cos z tych rzeczy istnieje?

Najpierw nalezalalony to udowodnic. Problem jest taki, ze nie da sie udowodnic nawet istnienia dowodu wiec zadna debata czy rozmowa nie ma sensu a nawet gdyby miala to nie ma z kim jej przeprowadzic i komu, bo nie da sie tez udowodnic istnienia innych ludzi czy siebie
  • Odpowiedz
@Tippler: pomijając że to szuria, to reinkarnacja to chyba najbardziej przerażająca rzecz jaką można sobie wyobrazić, np. możesz być w przyszłym życiu dzieckiem gwałconym przez księdza, albo bezdomnym hindusem z bengaluru
  • Odpowiedz