Wpis z mikrobloga

@Need: Podsumowanie artykułu:

Schizofrenia i Projekt Ludzkiego Genomu: Schizofrenia, długo uznawana za zaburzenie genetyczne, była jednym z głównych celów badań w ramach Human Genome Project. Projekt ten miał na celu odkrycie genetycznych przyczyn chorób, w tym schizofrenii, na podstawie wcześniejszych badań rodzinnych, adopcyjnych i bliźniaczych.

Brak odkrycia genu powodującego schizofrenię: Mimo rozległych badań obejmujących różne metody genetyczne, nie zidentyfikowano żadnego genu odpowiedzialnego za schizofrenię. Zamiast tego odkryto prawie 300 polimorfizmów
  • Odpowiedz
@Need czyli z czego wynika zdaniem autorów ta choroba? Tylko kwestie środowiskowe?
Zbyt późno żeby czytać 10 stron naukowego tekstu jeszcze po angielsku ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Need: ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

LINK: PORTALZDVPY

Czy można mówić, że schizofrenia jest dziedziczna? W pewnym stopniu istotne dla zachorowania są czynniki genetyczne. Osoby, u których w rodzinie w najbliższej linii były przypadki choroby, np. na schizofrenię cierpiał jeden z rodziców, ryzyko wystąpienia jej u dzieci jest większe. I tak w przypadku wystąpienia choroby u obojga rodziców, ryzyko zachorowania dziecka wynosi 46%, w przypadku zachorowania jednego
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
Tylko kwestie środowiskowe?


@R4vPL:

Nie czytałem tego artykułu jeszcze, na razie tylko te highlighty, ale np w "Ekopsychiatrii" jest szereg innych czynników wymienionych, które znacznie zwiększają szanse na schizofrenię i większość z nich ma związek ze współczesnym trybem życia, systemem rodzinnym czy zażywaniem substancji. Mieszkanie w mieście np jest dużym predyktorem schizofrenii z powodu betonu i hałasu, braku roślin.

Ponadto w historiach schizofreników bardzo często przewija się motyw traumatycznego życia
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 6
@mosqua:

Artykuł sprzed 5 lat na tym portalu z d--y co prawda, ale to jest typowo poppsychologiczna papka. Ta etiologia "dziedziności" bardziej pewnie wynika z tego, że skrzywdzeni ludzie (straumatyzowani) tworza kolejnych straumatyzowanych ludzi, bo powtarzają schematy, nieświadomie.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 4
@R4vPL:

Ogólnie poza mainstreamem to mainstreamowe podejście do psychiatrii i model biomedyczny jest krytykowany ze względu na dehumanizacje pacjenta i raczej próbuje się dojść do humanistycznych metod. Np meaning therapy. Wiele wskazuje też na to, że depresja to też nie jest żaden "uszkodzony" mózg w stylu niedoboru jakichś neuroprzekaźników tylko poprawna reakcja organizmu na s-------y dookoła świat ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@Need: mi pomogło KETO i CARNIVORE - aktualnie dowolne odstępstwo kończy się dramatycznym bólem głowy i napadem depresyjnym przez kolejne 24-48h i farmaceutą...
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@mosqua:

No tak może być ¯\(ツ)/¯

Ludzie z automatu już dzisiaj odrzucają porady w stylu "idź pobiegać, jedz dobrze, wysypiaj się", a naprawdę w większości przypadków by to pomogło w zupełności bez faszerowania się specyfikami o szerokich skutkach ubocznych często w stylu dysfunkcji seksualnej. Czasami oczywiście ktoś już robi to wszystko, ale wtedy znowu, raczej wszystko z twoim mózgiem okej, po prostu warunki życiowe lub socjo-ekonomiczne Cię d----------ą albo wszystko
  • Odpowiedz
@Need: przeczytałeś ten artykuł? Schizofrenia ma geny które zwiększają na nią szanse w loterii s----------a ale nigdy nie była uważana za chorobę dziedziczoną deterministycznie. Jeśli już to raczej wniosek jest taki że zidentyfikowano ponad 300 mutacji które sprawiają że można ją bardziej prawdopodobnie wylosować. I to że nie ma genu który determistycznie, mendelowsko ją powoduje jak już jest dobra wiadomością dla dzieci osób chorych – że w przypadku tej genetycznej
  • Odpowiedz
  • 1
@Axoi

Tylko widzisz, problem z biomedycznym modelem chorób psychicznych jest taki, że łatwo w ten sposób zdehumanizowac pacjenta próbując "leczyć" te choroby jak różne choroby związane chociażby nie wiem, z tarczycą w których obiektywnie można ocenić co jest nie tak.

A pomija się przy tym konteksty społeczne, ekonomiczne, rodzinne.
  • Odpowiedz
@Need: któżby sie spodziewał, że w świecie późnego kapitalizmu zamiarem nie jest rzeczowe badanie człowieka, a jedynie robienie tego zgodnie z wolą boga-pieniądza. A potem czekamy na rzetelne podejście i badania k---a znacznie dłużej niż powinniśmy
  • Odpowiedz
@Need: nikt nigdy nie mówił że schizofrenia jest czysto genetyczna, odziedziczyć możesz predyspozycję tylko, a to czy zachorujesz zależy też od innych czynników, np. stres, traumy, osobowość, styl życia. Ameryki nie odkryłeś, bo to info jest już w podręcznikach z lat 90tych.
Nawet część poprawnych genów może być unieczynniona a te nieprawidłowe uaktywnione. Pytanie jak chcesz środowisko zmienić albo wytłumaczyć cokolwiek rodzicom pacjenta czy pacjentowi, bo w większości przypadków efekt
  • Odpowiedz
  • 0
@Inphinitas

No dlatego to jest problem z psychiatrią w ogóle, bo to samo można powiedzieć o dziecięcej kiedy rodzice myślą, że ich c-----e zachowanie czy zachowanie rówieśników dzieciaka będzie można pokonać siłą woli tego dzieciaka i wsparciem farmakologii, która tylko wygluszy problem.

Jak zmienić? No bez systemowej zmiany co do tego czym są choroby psychiczne i kryzysy to może być ciężko, jak myślimy o tym jak o katarku na który wystarczy
  • Odpowiedz
@Need: daj link do pełnego badania i metodologii. Pytanie co masz zrobić z pacjentem jak jest ciągle agresywny i napierdziela personel i innych pacjentów i po każdym wypięciu jest to samo.
Psychiatria się bardzo mocno rozwinęła od 100 lat, masz mnóstwo nowych leków psychiatrycznych i warunki się poprawiły. Unieruchomienia pasami są i będą zawsze, nie masz innej możliwości zabezpieczenia pacjenta żeby nie robił krzywdy sobie czy innym. Rozumiem że jakbyś
  • Odpowiedz