Aktywne Wpisy
Nusantara +23
#frajerzyzmlm #izabelaadamczyk
Nie mogę patrzeć jaka tam jest bieda umysłowa. Pod którym karmieniem ona spędziła ostatnie 20 lat życia?
Cały Instagram zawalony zdjęciami samolotu, lotniska, chmur, zdjęć czy palmie. Wszędzie emotki ✈️✈️✈️✈️✈️, podkreślenie ma każdym kroku, że ONA BYŁA ZA GRANICĄ, PODKREŚLAM ZA GRANICO!!!
Jeszcze nagrywa filmy po angielsku w których opowiada jak to udało się jej spełniać nieosiągalne marzenie, coś o czym ludzie w Polsce mogą tylko śnić czyli wsiąść do samolotu. Skoro nagrywa to po angielsku to rozumiem że to ma trafić do ludzi z UK, Stanów, Niemiec itp. Ona myśli, że lot samolotem naprawdę zrobi wrażenie na jakimś Angliku?
Nie mogę patrzeć jaka tam jest bieda umysłowa. Pod którym karmieniem ona spędziła ostatnie 20 lat życia?
Cały Instagram zawalony zdjęciami samolotu, lotniska, chmur, zdjęć czy palmie. Wszędzie emotki ✈️✈️✈️✈️✈️, podkreślenie ma każdym kroku, że ONA BYŁA ZA GRANICĄ, PODKREŚLAM ZA GRANICO!!!
Jeszcze nagrywa filmy po angielsku w których opowiada jak to udało się jej spełniać nieosiągalne marzenie, coś o czym ludzie w Polsce mogą tylko śnić czyli wsiąść do samolotu. Skoro nagrywa to po angielsku to rozumiem że to ma trafić do ludzi z UK, Stanów, Niemiec itp. Ona myśli, że lot samolotem naprawdę zrobi wrażenie na jakimś Angliku?
wonsisko +40
przeciętny wykopek czekający na nowe powiadomienie z wykop, żeby był zastrzyk dopaminy
Zacząłem ćwiczyć z wykopem 4 grudnia i od tego czasu zrobiłem 6032 podciągnięcia ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ Dziś:
92 515 - 52 = 92 463
4 serie (15, 13, 13, 11), nogi składam w krzesełko by aktywować brzuch. Dodatkowo:
-3 serie pompek z nogami na podwyższeniu 95 cm
-3 serie spięć brzucha z hantlami 2x3kg trzymanymi na klacie
I tyle, bo coś czuję naciągniętego lewego bicka, więc odpuszczam ciężary
Miało być w poniedziałek jak "dobrze pójdzie" i wykrakałem, bo nie poszło dobrze. Powódź spowodowała, że treningiem było noszenie dachówek, kamieni i worków z piaskiem w rodzinnych stronach. Słowem - sprzątanie po armagedonie (sprzątanie, bo przez samą powódź nie dało się tam dojechać). Dziś przyjechalem na 2 dni do Wrocka, bo praca, to i mam czas na trening, ale ponieważ jest on po saunie i kebabie, to dzis gorzej jeśli idzie o wyniki ;) Już miałem nie ćwiczyć, ale słuchanie Kaczmarskiego mi siły przywróciło (więc jakbyście słyszeli debila słuchającego po 21 "Arkę Noego" podczas powodzi, to jesteśmy sąsiadami XD)
A od soboty znów pomogę co mogę, więc zobaczymy jak z treningiem w weekend ¯\(ツ)/¯
#mirkokoksy