Aktywne Wpisy
Moja żona po 15 latach małżeństwa właśnie przyznała mi się do tego że od pół roku ma chłopaka, regularnie zdradzała mnie z różnymi typami przez ostatnie 4 lata. Jak mam jej wybaczyć?
Z braku szansy na mieszkanie zaczynam rozważać kupienie działko ROD. Wszyscy i tak tam mieszkają cały rok, całe życie nikt tego nie rusza. Może to jest mega life hack, zamiast zapłacić 400 000 za kawalerke wydam 180 000 na domek wykończony na działce praktycznie w dużym mieście. Jak myślicie, oszukałem system, iśc w anarchie? Jakie są minusy tego pomysłu. Mogą mnie wyrzucić? Ale niby jak skoro wtedy będe bezdomny a to przestępstwo
Stwierdziłem, że są siebie warci i sobie idę dalej, na co Seba idzie w moim kierunku nakręcony jak byk podczas korridy i oznajmia mi, że "mam w piz*e", bo rzekomo to moja wina. Seba podbiega, próbuje zadać cios i już widzę, że nic nie umie i mocny jest tylko w gadce xD
Sebastian podczas ataku wyłapał gonga na kontrze i padł jak Jeleń na polowaniu. Kiedy próbował wstać, złapałem go i docisnąłem do ziemi, oznajmiając, że nie będziemy się bić, bo nie mamy o co i ma sobie dać spokój. Za moment podbiegło 2 gości i nas rozdzieliło, a Seba złapał trochę skruchę i zaczął się żalić na swoją wybrankę (że kurła i tak dalej), a ja mu życzyłem powodzenia i sobie poszedłem.
Jeszcze 2-3 lata temu bym go na tej ziemi pewnie bił dalej, a potem chodził dumny jak paw, a teraz czuję się jak pieprzony Vito Corleone, co sobie rąk nie będzie patusami brudzić i umysł zwyciężył nad brutalną siłą. A tak już bez beki - cieszę się, że mi coś do głowy doszło w ostatnich latach i rozsądek blokuje temperament.
#patologiazmiasta #chwalesie #niebieskiepaski
A w którym kraju za nieumyślne spowodowanie śmierci czy uszczerbku na zdrowiu NIE ponosi się żadnych konsekwencji? xD
Na moim: Patus leci na mnie z łapami, ja potrafię się bić, więc się bronię i go uderzam w taki sposób, że niefortunnie upada (pewnie pijany/naćpany) i robi sobie kuku. Dlaczego mam odpowiadać za sytuację, w której absolutnie nie ponoszę winy? Broniłem swojego zdrowia, nawet życia, miałbym dać się zatłuc?