Wszyscy gadu gadu o nieruchomościach, a tymczasem w #warszawa udostępniono raport z konsultacji dotyczący zakazu nocnej sprzedaży alkoholu. Z opinii które wpłynęły do urzędu miasta możemy dowiedzieć się, że wg fundacji "miasto jest nasze" "W Krakowie funkcjonuje ograniczenie sprzedaży alkoholu w godzinach 24:00-5:30. Dane za okres od 1 lipca 2023 r. wskazują, że liczba interwencji policji spadła o 47,5%, a liczba zgłoszeń do straży miejskiej zmalała o 39%." Tymczasem rzeczywiste dane wyglądają jak na zdjęciu, a dodatkowo straż miejska w Krakowie przyznaje, że za spadek zgłoszeń odpowiadało głównie zmniejszenie liczby przypadków spożywania alkoholu w miejscu publicznym. Zakaz wpłynął więc głównie na to, że ludzie nie piją alkoholu np. w parkach, a nie na zmniejszenie częstotliwości zakłócania porządku czy śmiecenia. Jednocześnie urzędnicy miejscy przyznają, że sklepy nie odnotowały wcale spadku sprzedaży alkoholu. Oznaczałoby to, że zakaz nie ograniczył w żaden sposób konsumpcji alkoholu, więc nie może wpływać na bezpieczeństwo, zdrowie czy czystość, ponieważ mieszkańcy Krakowa wciąż piją tyle, ile wcześniej. A to wszystko w załączniku nr 4: https://konsultacje.um.warszawa.pl/processes/a-----l ps. trzeba pamiętać, że zakaz działał przez połowę roku 2023, bo dopiero od 1 lipca, ale wg statystyk nie ma żadnego spadku interwencji rok do roku. #alkoholizm #prohibicja #a-----l
@Paayor: Jeszcze przydałyby się dane policji i ilość przyjęć (związanych z alkoholem) na SOR-ach. To ostatnie powinno ludzi szczególnie interesować, bo o ile do policji przyjmą byle dzbana i pojedzie neutralizować patusa, to do szycia rozwalonego łba jednak trzeba studia skończyć, a lekarzy mało i potem się czeka w kolejce dobę.
@astrodamus: z tego samego źródła: Odciążenie SOR-ów Finalny argument zwolenników to odciążenie SOR-ów. Również tutaj brak jest danych czy podobne zakazy w ogóle wpływają na liczbę przyjęć. Szeroko rozpowszechnione w Polsce wnioski z badania w niemieckim kraju związkowym Badenia-Wirtembergia, gdzie w 2010 roku wprowadzono zakaz sprzedaży alkoholu w nocy, co miało „przynieść istotne korzyści zdrowotne w wypadku osób młodych”, są wysoce nadinterpretowane i zniekształcane. Jak czytamy we wnioskach z badań,
@Paayor: Trochę z d--y dane, bo mi chodzi o SORy, gdzie idzie typ ze rozciętą głową, którą mu szyją i wypuszczają do domu. On nie jest hospitalizowany (edit - doczytałem - niby jest), poza tym co mają dane z porodówki (wszak noworodek to hospitalizowany pacjent) do problemów SORów z nawalonymi? Dlaczego tylko 19 do 24 lat? Starsi i młodsi nie piją? :) Zakładam, ze 50-letni Hynio rozpoczynający weekend po tygodniu
@astrodamus: tylko wchodzisz tutaj w polemike "czy a-----l sprawia, że jest więcej wizyt na sor", a nie "czy nocna sprzedaż alkoholu wpływa na kolejki na sor". Nocą baluje i się alkoholizuje głównie młodzież, a nie osoby starsze. Aktywni alkoholicy walą calą dobę i pewnie w nocy jest ich nawet mniejszy niż większy udział. Do tego do 22 będziesz mógł kupić a-----l, więc po prostu kupisz go na zapas. Największy problem
W ogóle odkryłem kiedyś za pomocą magii matematyki że urodzilem się równo 9 miesięcy po tym jak powódź z 97' uderzyła w moje miasto. Jak widać nie tylko ono zostało wtedy zalane eh #wroclaw
Tymczasem rzeczywiste dane wyglądają jak na zdjęciu, a dodatkowo straż miejska w Krakowie przyznaje, że za spadek zgłoszeń odpowiadało głównie zmniejszenie liczby przypadków spożywania alkoholu w miejscu publicznym. Zakaz wpłynął więc głównie na to, że ludzie nie piją alkoholu np. w parkach, a nie na zmniejszenie częstotliwości zakłócania porządku czy śmiecenia.
Jednocześnie urzędnicy miejscy przyznają, że sklepy nie odnotowały wcale spadku sprzedaży alkoholu. Oznaczałoby to, że zakaz nie ograniczył w żaden sposób konsumpcji alkoholu, więc nie może wpływać na bezpieczeństwo, zdrowie czy czystość, ponieważ mieszkańcy Krakowa wciąż piją tyle, ile wcześniej.
A to wszystko w załączniku nr 4: https://konsultacje.um.warszawa.pl/processes/a-----l
ps. trzeba pamiętać, że zakaz działał przez połowę roku 2023, bo dopiero od 1 lipca, ale wg statystyk nie ma żadnego spadku interwencji rok do roku.
#alkoholizm #prohibicja #a-----l
Odciążenie SOR-ów
Finalny argument zwolenników to odciążenie SOR-ów. Również tutaj brak jest danych czy podobne zakazy w ogóle wpływają na liczbę przyjęć. Szeroko rozpowszechnione w Polsce wnioski z badania w niemieckim kraju związkowym Badenia-Wirtembergia, gdzie w 2010 roku wprowadzono zakaz sprzedaży alkoholu w nocy, co miało „przynieść istotne korzyści zdrowotne w wypadku osób młodych”, są wysoce nadinterpretowane i zniekształcane.
Jak czytamy we wnioskach z badań,
Dlaczego tylko 19 do 24 lat? Starsi i młodsi nie piją? :) Zakładam, ze 50-letni Hynio rozpoczynający weekend po tygodniu