Wpis z mikrobloga

@Ethernit: Nie byłem szczęśliwy z powodu posiadania starego grata jakiego posiadałem, a to że nie mam akceleratora 3D, a to miejsca na dysku mało, a to gg mi zamula jak uruchomię jednocześnie z winampem, a to nie mam nowych fajnych gier (które i tak mi nie pójdą), to nie były powody do szczęścia. Tęsknimy po prostu za tamtymi czasami i za wszystkim co wtedy było, i beztroską, i szkołą, i
  • Odpowiedz
@wczesniej_mialem_ksywke: mam 42, fakt jest cięzko, dzieci, dom praca etc. Ale są jeszcze czasami fajne single do pogrania. Wiadomo druga połowa lat 90 nie wróci nigdy ale coś się da wyrwać. Może PoE 2 bedzie fajne, moze remake Gothica, moze Dragon Age.
No i fakt nie ma już tylu kumpli z którymi sobie gadasz o gierkach i nakręcacie się.
Z grona moich przyjaciół (a mam tych samych od zawsze) na
  • Odpowiedz
@Ethernit życie nas dogoniło, kumplu. Mam całe szuflady zapchane grami do ps3 i ps4. Praktycznie ponad połowę z tych gier nigdy nawet nie włączyłem. Ps5 nie kupiłem bo już wiedziałem, że pewnie nie opuści swego pudełka, tak jak Vita, którą pobawiłem się może godzinę. Życie :/
  • Odpowiedz
@Ethernit: kurła panie do dzisiaj nie zapomnę jak w końcu odpaliłem GTA3 na własnym długo wyczekiwanym kompie w 2002 roku. Jakie ta gra na mnie wrażenie robiła i ile godzin później spędziłem na wgrywaniu modów, samochodów, misji itd. Na początku łączenie się modemem 56kbps i liczenie megabajtów i czasu chyba sześciu minut na jeden impuls w TP xD

i nauka latania dodo do ghost town XD chwilę później było vice
  • Odpowiedz
@Ethernit: a jeszcze mi się przypomniał dialer z nagimi babami który łączył z 0700. Szybko go zauważyłem i usunąłem, ale i tak byłem obsrany, bo bałem się że przyjdzie jakiś rachunek na 1000zł, ale na szczęście chyba nic dodatkowo nie naliczyło, bo mame nic nie krzyczała xD
  • Odpowiedz
@Ethernit: W chyba zeszłym roku myślałem, że już chyba kompletnie się odbiłem od grania, bo siedziałem coraz i coraz mniej. Nagle pewnych wakacji jeden, drugi, dziesiąty raz polazłem na miejską siłkę zewnętrzną latem. Najpierw zakwasy, potem powrót po tygodniu, potem znowu, potem coraz bardziej systematycznie, ostatecznie starałem się gdzieś raz na trzy dni. I gdzieś w tych cugach ćwiczeń przestawiła mi się zapadka, i znowu moje starocie zaczęły mi sprawiać
  • Odpowiedz