Wpis z mikrobloga

#psychiatria
Hej.
Przerobiłem już większość SSRI I wenlafaksyne.

Czy to powiedzenie ze z lekiem trzeba trafić serio jest prawdziwe czy wymyślili je psychiatrzy żeby nabijać im kasę ?

Rozumiem że z jednym lekiem możesz nie trafić ale co mam teraz zeżreć cała farmakologię,wydać z 5 koła żeby czuć się niewiele lepiej?

Te leki działają na kogoś tak jak powinny?
Wenlafaksyna dała kopa do życia,ale agresja po niej niesamowita.
Paroksetyna i pregabalina zwyczajnie nic nie czułem po nich. Tak samo escitolaporam. Mianseryna działała ale to nasennie i zwaliła mnie z nóg.

W którą grupę leków uderzać przy wąchaniach nastroju,stanów depresyjnych i zaburzeniach lękowych?

Czy nie lepiej przepracować sytuację kryzysowe ratując się tego dnia alpra?
W sensie boję się czegoś bo tego nie robiłem,łykam alpre i idę na żywioł?
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DepresyjnyAndzej

W sensie boję się czegoś bo tego nie robiłem,łykam alpre i idę na żywioł?

spora szansa że się uzależnisz psychicznie i będziesz uważał że nie dasz rady bez niej i się tak zblokujesz że będziesz ciągle potrzebował
  • Odpowiedz
Czy to powiedzenie ze z lekiem trzeba trafić serio jest prawdziwe czy wymyślili je psychiatrzy żeby nabijać im kasę ?

w jakimś stopniu na pewno jest prawdziwe bo niektóre leki mi nic nie dawały, inne szkodziły a inne pomagały - ale nie było tak, że tylko jeden działał czy coś.

Rozumiem że z jednym lekiem możesz nie trafić ale co mam teraz zeżreć cała farmakologię,wydać z 5 koła żeby czuć się niewiele lepiej?


dokłądnie tak, ale 5 koła nie bo idziesz na nfz bo recepty. nie ma potrzeby chodzić prywatnie po leki.
  • Odpowiedz
@DepresyjnyAndzej na początku leczenia miałam ogromne wahania nastroju i pomógł mi tegretol, pisze nazwę leku dlatego, że karbamazepina o normalnym uwalnianiu to neurotop retard, tegretol ma zmodyfikowane uwalnianie, na stałe w dużych dawkach zniwelował wahania nastroju, do tego wenlafaksyna na stany depresyjne i na agresję rysperydon lub haloperidol - przy okazji trochę Cię wyciszą, więc te kicki wahań nastroju nie będą aż tak mocne, to combo wyleczyło mnie na długo
  • Odpowiedz
@DepresyjnyAndzej: A miałeś jakąś rozszerzoną diagnostykę psychologiczną? Moźliwe że bierzesz leki nie mając epizodu depresyjnego a część objawów wynika z czegoś innego. No i z lekami jest róźnie, po tym samych lekach jedni czują się świetnie, innym troche pomaga a innym szkodzi. Ja miałem ten fart że po większości leków miałem sporą poprawę, ale czasem było potrzeba czasu lub dołożenia dawki (efekt był ewidentny i było to odczuwalne), różniły się
  • Odpowiedz
@DepresyjnyAndzej: te leki (ssri) działają tak że nie dadzą ci szczęścia ale są blokerami emocji i będziesz miał samopoczucie 5/10 ale nie będziesz czuł fizycznie rozpaczy 1/10 (jednocześnie wydaje się że tak samo tłumią emocje w drugą stronę - 10/10), nie mów że nie, jak chcesz to możesz zrobić test - odstawka ssri i za chwilę jakaś stresująca, ważna sytuacja, poznanie kogoś, zawód - jak poczujesz huśtawkę prawdziwych emocji, zwłaszcza
  • Odpowiedz