[wypopekX]

Tak tylko przypominam, że na ryneczek płynie aktualnie 20 mld cebulionów na kwartał i to bez beki 2% ani beki 0%. Prawie dwa razy tyle co w II kw 2023 przed beką. A poprawa zdolności kredytowej stale następuje. https://www.bankier.pl/wiadomosc/ranking-kredytow-hipotecznych

Więc czy będzie krecha 0%, czy jej nie będzie - nadzieja na spadki jest do zaorania. Przynajmniej na pierwotnym. Może jakiś janusz gdzieś spuści 10%.


#nieruchomosci #ekonomia

[Smonk_Da_Wead]

@wypopekX: to polacy więcej zarabiają czy banki obniżają standardy? ( ͡º ͜ʖ͡º)

[PanKapibara]

@Smonk_Da_Wead: pensje rosną, a w kalkulacjach banków są już wliczone spodziewane obniżki stóp.

[wypopekX]

@Smonk_Da_Wead: both ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Smonk_Da_Wead]

@PanKapibara: hmm może jeszcze nie ma problemu o to żeby znaleźć pracę? Czuję blef w tej narracji ( ͡º ͜ʖ͡º)

[PanKapibara]

@Smonk_Da_Wead: nie wiadomo, bo wszyscy chętni w Polsce mają już pracę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Smonk_Da_Wead]

@PanKapibara: no to cyk recesja, bezrobocie i przejęcie mieszkania przez bank ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・ﾟ

[Kam_sekwaw]

@wypopekX: To czemu i tutaj i na Twitterze tak płaczesz o kredyt 0%?

[wypopekX]

@Kam_sekwaw: a czemu nie? Zawsze może być lepiej. 0% to perspektywa stabilnego rynku przez jakieś 2-3 lata. Na takim rynku można by budować jeszcze więcej.

[Kam_sekwaw]

@wypopekX: Wytłumacz mi proszę. Obecnie deweloperzy budują ponad 140 tysięcy mieszkań rocznie. Dopłaty będą do 60 tysięcy mieszkań rocznie. W jaki sposób ma to skłonić deweloperów do zwiększenia podaży?

[wypopekX]

@Kam_sekwaw: przecież to nie jest zawsze 140tys rocznie niezależnie od tego jaki to jest rok. Od 2019r mamy względnie stały odsetek udziału mieszkań deweloperskich (ok 60%) w całkowitej liczbie wybudowanych mieszkań (z domami), ale ta całkowita liczba się już zmienia od 207 tys. do 238 tys. Więc tych mieszkań deweloperskich powstaje więcej lub mniej. Źródło wygląda mało powaznie, ale nie mam tabelki GUS pod ręką a słupki pewnie poprawnie policzone. Nie chodzi zresztą o dokładną liczbę tylko o to, że są te fluktuacje.

Dopłaty będą do 60 tysięcy mieszkań rocznie. W jaki sposób ma to skłonić deweloperów do zwiększenia podaży?

Mogąc się zbytnio nie martwić o zbyt w jednym projekcie można by odpalić następny. Wbrew temu co się ludziom często wydaje deweloperzy z reguły nie "kiszą gruntów" jako sztuka dla sztuki, czy dla "dawkowania podaży", ale dlatego, że popyt nie jest na tyle silny, żeby odpalać wszystko naraz, albo po prostu brakuje kapitału, żeby budować