Co sądzicie o grach Print and Play, które można wydrukować np. na domowej drukarce? Czy to według Was dobra alternatywa, zwłaszcza w obliczu rosnących kosztów gier planszowych oraz kosztów przesyłki, zwłaszcza tych z Kickstartera? ( ͡°ʖ̯͡°)
Z mojego punktu widzenia gry PnP mają dużą przewagę zarówno ze strony autora jak i gracza. Autor może w miare szybko przekazać grę graczom (bez całej mozolnej wysyłki, drukowania i wysokich kosztów z tym związanych, więc prawie 0 szansa że gra nie zostanie dowieziona), natomiast gracz otrzymuje grę w bardzo przystępnej cenie, szybko, często z mechanikami dostosowanymi pod PnP jak i ilość elementów które wymaga się do druku (a nie nadmuchane wydmuszki).
W moim nowym projekcie który będzie dostępny tylko jako PnP, wszelkie mechaniki i łatwość stworzenia gry był dostosowane właśnie pod PnP. Roll 4 Ruins to solo dungeon crawler, który jest mniejszym i bardziej przenośnym bratem mojej wcześniejszej gry Ruins: Death Binder.
W grze wcielicie się w postać, której celem jest ucieczka z ruin. To jednak nie będzie łatwe zadanie, bo na Waszej drodze staną różnorodne tunele (zarówno z pozytywnymi, jak i negatywnymi niespodziankami, ważne jest planowanie do przodu), przeciwnicy do pokonania (gdzie każdy rzut kośćmi oraz odblokowywane zdolności postaci mają ogromne znaczenie), a na końcu – walka z bossami.
Gra będzie dodatkowo zawierać generator większej ilości tuneli, co zapewni Wam jeszcze więcej wyzwań i zabawy na dłużej :).
@mvvm: kickstarterowych nie biorę, bo ceny to absurd, nie usprawiedliwiony niczym. Osobiście szukam używek na olxie albo sobie swoją własną kopię robię.
@teluch: wlasnie dla mnie to tez powoli robi sie troche chore, ale to w wiekszosci dorzucaja duzo rzeczy ktore nie maja az tak duzego wplywu na gre, tym bardziej ze siekaja gre tak zeby trzeba bylo kupic dodatki.
@mvvm: dla mnie dodatkowym minusem są czasy wydania, częstokroć od zbiórki do dostania swojego egzemplarza mijają lata (jakiś typ ze stanów ostatnio się chwalił że dostał swój egzemplarz po... 10 latach od wsparcia. Także ten.), a dwa, że wypuszczonych jest tyle egzemplarzy na ile uzbierano + ewentualnie delikatna górka i koniec. Więcej nie będzie. O dodrukach zapomnij.
@teluch: No czasem to bywa masakra, wyobraź sobie wpłacasz teraz a grę dostajesz za np. 3 lata, i się okazuje że albo czegoś brakuje, firma bankrutuje, drukarnia się sypie, czy cokolwiek innego.
Z mojego punktu widzenia gry PnP mają dużą przewagę zarówno ze strony autora jak i gracza. Autor może w miare szybko przekazać grę graczom (bez całej mozolnej wysyłki, drukowania i wysokich kosztów z tym związanych, więc prawie 0 szansa że gra nie zostanie dowieziona), natomiast gracz otrzymuje grę w bardzo przystępnej cenie, szybko, często z mechanikami dostosowanymi pod PnP jak i ilość elementów które wymaga się do druku (a nie nadmuchane wydmuszki).
W moim nowym projekcie który będzie dostępny tylko jako PnP, wszelkie mechaniki i łatwość stworzenia gry był dostosowane właśnie pod PnP. Roll 4 Ruins to solo dungeon crawler, który jest mniejszym i bardziej przenośnym bratem mojej wcześniejszej gry Ruins: Death Binder.
W grze wcielicie się w postać, której celem jest ucieczka z ruin. To jednak nie będzie łatwe zadanie, bo na Waszej drodze staną różnorodne tunele (zarówno z pozytywnymi, jak i negatywnymi niespodziankami, ważne jest planowanie do przodu), przeciwnicy do pokonania (gdzie każdy rzut kośćmi oraz odblokowywane zdolności postaci mają ogromne znaczenie), a na końcu – walka z bossami.
Gra będzie dodatkowo zawierać generator większej ilości tuneli, co zapewni Wam jeszcze więcej wyzwań i zabawy na dłużej :).
Jeśli chcecie być na bieżąco i wiedzieć, kiedy gra wystartuje na Kickstarterze, zostawiam link poniżej:
https://www.kickstarter.com/projects/heavypunch/roll-4-ruins-print-and-play
#printandplay #grybezpradu #gryplanszowe #gry #planszowki
@mvvm: kickstarterowych nie biorę, bo ceny to absurd, nie usprawiedliwiony niczym. Osobiście szukam używek na olxie albo sobie swoją własną kopię robię.