Wpis z mikrobloga

Mam w pracy analityczkę na stanowisku „Analityk Systemowy”. Oczywiście przebranżowiona w czasach ssania i gdzie brano do IT każdego kto miał puls i umiał powiedzieć słowo „JSON”. Jest po „europeistyce”. Była też na Erasmus, podczas gdy ja waliłem konia z depresji (żadna mnie nie chciała) i uczyłem się po nocach na kolokwium z języka C.

Zarabia coś koło 14-15k brutto na UoP, stażu ma 5 lat. Zarabia niewiele mniej ode mnie, bo ja mam 19k brutto na UoP jako programista Java z 7 latami expa.

Do czego pije? Przeglądałem ofertę pracy w mojej firmie na Analityka Systemowego i w wymaganiach jest jasno napisane że umiejętność SQL’a, znajomość REST API, umiejętność modelowania BPMN czy UML. Wspomaganie procesu wytwarzania oprogramowania.

Pracuje z nią już rok czasu i jej praca polega głównie na chodzeniu na spotkania (bardzo często na Daily mówi „Ja wczoraj miałam spotkania, poproszę następną osobę”). Nie podlega pod żadne taski i zadania. Działa jak taki wolny elektron. Do tego jej atutem jest, że bardziej trzyma ze stroną biznesową, tutaj mam na myśli Product Ownerów. Jest to związane z tym że głównie z nimi ma najwięcej spotkań.

Wynikiem jej pracy jest zakładanie zadań, ale takich ogólnych w stylu „Develop XYZ API”. Zero totalnie chęci i wkładu to jakiejkolwiek analizy biznesowo systemowej.

Dopiero potem ja gdy to zadanie biorę na warsztat muszę robić analizę z jakim mikroserwisem się połączyć, skąd skonsumować API, jakie pola biznesowe odpowiadają tym założeniom i tak dalej. Bardzo często sam dopisuję to potem do zadania. Miałem sytuację że wkurzało mnie to, bo de facto mam trochę w zespole pasożyta. Na słowa „kontrakt API” robi oczy jak 5 zł. Baz danych w ogóle nie używa. O czymś takim jak wejście na Splunka i sprawdzenie logów można zapomnieć. Zero jakiejkolwiek pro-aktywności.

Tak jak pisałem, jej praca to robienie za papugę i przepisywanie tego co powiedział Product Owner, manualne klikanie po Dashboardzie aplikacji, spisywanie prostych rzeczy na Confluence bez technicznych aspektów.

Dodatkowo bardzo dobrze gra w politykę i ma mocne plecy, nigdy nie ma na niej wywieranej presji jak np. na mnie w Sprincie.

Zazdroszczę jej pozycji i sposobu w jaki się ustawiła życiowo. Najlepsze jest to, że ja teraz po 7 latach w korpo jako Java Developer i studiach zaczynam rozumieć, że Ci ludzie wbrew pozorom są bardziej sprytniejsi i inteligentni życiowo niż ja xDD

Ja zawsze byłem nauczony „ucz się ucz bo nauka to potęgi klucz”, a wychodzi na to że jestem najbardziej #!$%@? w zespole.

#pracait #korposwiat #programowanie #programista15k #java
  • 124
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
Ktoś ma ci współczuć, bo ubierasz się wyzywająco, a potem boisz się wyjść z domu w nocy?


@mk321: to miała być analogia, czy dzielisz się fantazjami?

A jeśli do tego dochodzi większy stres i cięższa praca (prawnie normy np. dźwigania dla mężczyzn są wyższe, mężczyźni pracują dłużej, bo kobiety mają więcej urlopów i siedzą w domu z
  • Odpowiedz
Zarabia coś koło 14-15k brutto na UoP,


Po 1. - skąd wiesz? masz dostęp do systemu kadrowego i wiesz kto ile zarabia?

bardzo często na Daily mówi „Ja wczoraj miałam spotkania, poproszę następną osobę


Po
  • Odpowiedz
  • 0
@mk321: Skoro praca programisty dla firmy jest warta 1000 złotych więcej niż praca tej analityczki to w czym problem? Można zmienić pracę przecież. Yes Cannon Free Market jak to krul mawiał. Chcącemu nie dzieje się krzywda, op pisze codziennie o tym jaki jest zestresowany, a może 1000 złotych nie jest tego warte?

Może problem jest w tym, że widocznie doświadczenie to zamiast 5 lat to 5 razy po 1 roku, a ciężka nauka tak naprawdę nie była zbyt ciężka?

W czym problem, że ktoś ma pracę, ona zabiera komuś pieniądze? Wy serio myślicie, że jak zaoszczędzicie jakąś kasę to firma wam z tego da podwyżki? Przecież teoria skapywania nie działa, ewentualnie skapuje tylko na udziałowców.
  • Odpowiedz
  • 1
@Cadfael

to miała być analogia


Analogia. Bo piszesz głupoty i tego nie widzisz. Jak pytasz, to znaczy, że nadal nie rozumiesz.
  • Odpowiedz