Wpis z mikrobloga

Po zmianie kąta ustawienia siodełka (nosek poszedł bardziej w dół) rozwiązał mi się problem z drętwieniem rąk i bólem dupska. Po kliku dniach testów zero bólu w okolicach kości guzicznej, kulszowe same się posadziły na siodle, przód nieodparzony xD. Łapy spoko. ALE...

... odezwała mi się stara kontuzja w kolanie :/ Miałam kontuzję więzadła i dzisiaj od rana pobolewa. Na samym rowerze czuję większe obciążenie mięśni czworogłowych nad kolanami. Zastanawiam się co zrobić, żeby się nie popsuć (ʘʘ). Na razie planuję przetestować niewielkie podniesienie siodełka. Jakieś rady?

#rower
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mala_rybka: jak dojdziesz czy lepsze było obniżenie czy podwyzszenie siodła to daj znac, zmagam sie z podobnym problemem ale na razie odstawilem rower i tylko się rozciągam
  • Odpowiedz