Wpis z mikrobloga

Dwa pierwsze odcinki anime Mahouka Koukou no Rettousei (niestety) zaliczone. Zdecydowanie najgorsza seria tego sezonu, jaką widziałem.

Nie dość, że fabuła jest absurdalna (rasizm w magicznej szkole tylko dlatego, bo ktoś ma większe lub mniejsze moce xD ), postacie nudne i bez charakteru, walki żenujące, to jeszcze każdy normalny dialog jest przerywany przez siostrę-idiotkę głównego bohatera.

Trzeba przyznać, że stworzono niesamowicie odpychającą heroinkę. Już nie mówię o sugerowaniu na każdym kroku przyszłego wątku kazirodczego rodzeństwa (nie są spokrewnieni krwią, więc bez obrzydliwości), ale sposobie w jaki historia to robi. Nie ma jednej rozmowy, w której gówniara nie napominała, jaki to jej brat jest wspaniały. Raz go broni, innym razem poleca. Zawsze z tą zmartwioną, poważną mordą, więc nawet nie mamy tutaj do czynienia z humorem.

Jest to szczególnie irytujące, bo główny bohater nie wydaje się człowiekiem do bicia i nie za bardzo troszczy się o zdanie innych. Nie potrzebuje więc niańki w postaci lepiącej się do niego siostry, bo zdecydowanie ma silniejszy od niej charakter. Zachowanie dziewczyny nie ma praktycznie żadnego sensu - traktuje brata jak 5-latka.

Wg. MAL-u seria to shounen, wiki twierdzi, że demografią są mężczyźni, a ja tutaj widzę romans shoujo z czarami w tle na żenującym poziomie. Pewnie chodzi o cycki, ale jak dla mnie nie warto się poświęcać dla nich w tym wypadku ;)

Jest to pierwsza produkcja, którą w tym sezonie na pewno porzucę. Istnieje wiele innych lepszych serii z uczniem, który nie powinien znaleźć w komitecie uczniowskim niż The Irregular at Magic High School.

#animenowysezon #mahoukakoukounorettousei #anime #manga #japonia
80sLove - Dwa pierwsze odcinki anime Mahouka Koukou no Rettousei (niestety) zaliczone...

źródło: comment_jjIwchSx385W1gIAUvUk01DnTG3gkf6I.jpg

Pobierz
  • 13
@megamas

Problemem jest to, że bohaterka jest niemal w każdej scenie i zawsze tematem jej myśli/rozmów jest brat. Nawet, jeśli resztę serii uważam za przeciętną i zdatną do oglądania, to po którymś razie zaczęło mnie to nużyć ;)

@Woozie321:

Masz rację - heroinką byłaby, gdyby miała działanie przeciwbólowe i uzależniała. W tym wypadku jest odwrotnie. Przepraszam, niechcący ją pochwaliłem ;)
@80sLove: Przecież to twoja ulubiona Ayase.

Shoujo, seinen i shounen są demografią mangi/magazynu, nie gatunkiem. Light novele są dla facetów przede wszystkim.

Obejrzyj Fuun Isshin Dai Shogun.

Captain Eartha już widziałeś?
@80sLove: @Woozie321:

Po pierwsze heroina, nie "heroinka". Po drugie, patrząc w słowniku sjp.pwn.pl, można by to bronić, bo dawniej miało znaczenie "bohaterka". Za to protagonistka wydaje się jeszcze mniej odpowiednia, bo 2. i 3 znaczenie (1. nie ma dla nas znaczenia) odnosi się do żywych osób lub postaci z książki. Także obawiam się, że zostajemy z samą "bohaterką" :<

Co do anime, to racja. Na razie szału nie ma, hinty
@Arw165: (#) Protagonisty powszechnie używa się poza książkowym znaczeniem. Szukanie tutaj znaczenia w słowniku nie ma większego sensu, bo protagonista jest po prostu rozumiany jako główny bohater. Znam tę definicję i osobiście sądzę, że tak delikatne naciągnięcie nie będzie błędem. Oczywiście możemy w tym tonie dyskutować do woli, póki któreś z nas nie zdobędzie tytułu z polonistyki. ;]

Co do heroiny: to słowo pochodzące z łaciny, dzisiaj nieużywane powszechnie w języku
@Arw165:

Nie chodziło mi o sam podział, tylko o stosunek Blooms do Weeds (dlaczego ci pierwsi nie lubią tych drugich) oraz przedstawienie dołączenia Shiby Tatsuyi do komitetu jako zrównania (równouprawnienia) tych drugich w szkole. Bardzo sprawiedliwe - wybrać pierwszoroczniaka, który nie wypadł dobrze na teście wstępnym do zarządu uczniowskiego.

Shoujo, seinen i shounen są demografią mangi/magazynu, nie gatunkiem. Light novele są dla facetów przede wszystkim.


@bastek66:

Zacytuj fragment, w którym