Wpis z mikrobloga

Znam dość blisko takiego jednego dużego wrocławskiego dewa. I akurat przyszedł po prośbie bo nasza instytucja blokuje mi ynwestycje. Co prawda nie jestem decyzyjny w tej sprawie ale przyszedł podpytać o mniej formalną ścieżkę żeby to załatwić. Generalnie chłop aż się grzeje żeby rozpocząć inwestycję, papiery już ma. Brakuje mu tylko uzgodnienia od nas. Nie wiem skąd to ciśnienie. Lokalizacja jest do dupy szczerze mówiąc, a zaraz rynek ma potężnie siąść. (w zasadzie to już leży) Po co on się w to pcha? Może on wie coś czego my nie wiemy.

#nieruchomosci
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@WielkiPowrut88: dewelooerka przez ostatnie lata, to była branża gdzie wystarczyło mieć hajs.
Małpa osiągałaby zyski, jakby tylko zatrudniła kogoś, kto się za nią podpisze.

Może tutaj jest tak samo i gość jest debilem, co nie czyta wykop i nie wie że rynek zara kleknie ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
Małpa osiągałaby zyski, jakby tylko zatrudniła kogoś, kto się za nią podpisze.


@ka-lol: Na jakiejś wsi to może. Jak budujesz w centrum Wrocławia to jednak trzeba mieć łeb na karku żeby coś ci nie przyblokowało ynwestycji
  • Odpowiedz
łeb na karku żeby coś ci nie przyblokowało ynwestycji


@WielkiPowrut88: przeciez napisałem że trzeba mieć tylko pieniądze ¯\(ツ)/¯

Duża część "inwestycji" nie powstałaby jakby nie łapówki.
  • Odpowiedz