[jeden_na_dziesiec]

#rysujzwykopem #zmarnowanypapier
No dobra, jak coś ma wyjść z tej nauki rysunku, to trzeba tłuc więcej szybkich luźnych szkiców bez spiny, a nie od razu pchać gnioty na wyzwanie plastyczne.

[Wziuu_pontonem]

@jeden_na_dziesiec: łuski będą?

[smiech2]

@jeden_na_dziesiec: Wszystkie takie smutne, jakby zgubiły gdzieś Nemo.

W załączniku scena z nowej wersji "Gdzie jest Nemo" by Netflix. ( ͡º ͜ʖ͡º)

[niepoprawny_pesymista]

@jeden_na_dziesiec: Ładne rybki. Podoba mi się.

[D00D00]

@jeden_na_dziesiec: weź gumkie chlebuwkie i wpuść trochę światła w te linie, zobaczysz magię

[jeden_na_dziesiec]

@Wziuu_pontonem: Łuski są lekko muśnięte, na skanie ledwie widać i to w sumie był slaby pomysł - powinnam zrobić kilka wyrazistych pojedynczych łusek jako sugestia tekstury.
@smiech2 No taki wyraz twarzy mają na refkach, ale że docelowo ma być nabzdyczona Karen, to pasuje. Zamierzam tym razem piłować tak długo, aż wyjdzie mi coś, z czego będę zadowolona.

[jeden_na_dziesiec]

@D00D00 A to najpierw trzeba by wiedzieć gdzie, kształty umiem odwzorować, ale jeśli chodzi o lekkość kreski, to cóś trochę tępa jestem.

[D00D00]

@jeden_na_dziesiec: Przemaż delikatnie tam gdzie wchodzi światło, spróbuj z jednej strony np pod skosem od góry z prawej strony. Wyobraź sobie że światło tak jakby oblewa ten obiekt i przemaż w kierunku w którym powinno spływać gdyby było cieczą. O samej kresce można dużo powiedzieć ale to na drodze eksperymentów do tego dojdziesz. Polecam podcast draftsmen.

[jeden_na_dziesiec]

@D00D00

O samej kresce można dużo powiedzieć ale to na drodze eksperymentów do tego dojdziesz. Polecam podcast draftsmen.

Uczę się z kursu podstaw Proko, więc technicznie w zasadzie wiem, jak się różnicuje kreskę i po co. W praktyce wychodzi mi sztywno; pewnie masz rację - więcej eksperymentòw trzeba i po prostu swoje nad próbami wysiedzieć aż do uzyskania pożądanego rezultatu. Draftsmen, mówisz? Nigdy mi się tego nie chciało słuchać,

[D00D00]

@jeden_na_dziesiec: Zwracaj uwagę na światło przede wszystkim, ważną rzeczą jest to że w miejscu oświetlonym linia nie tylko jest jaśniejsza ale też bardziej precyzyjna, ostrzejsza (a przynajmniej ja byłem tak uczony i dobrze to działa), nie trzeba też jej koniecznie domykać, możesz wpuścić światło do środka. W miejscu zacienionym spróbuj linii cięższych i bardziej rozmytych, z bocznej płaszczyzny narzędzia. Może być ci ciężko zastosować to na skomplikowanych kształtach spróbuj więc