Wpis z mikrobloga

@koniczynek: Pewnie to im wyszło na kasie. Czyli że jak ktoś bierze wino to w 75% (na pewno mniej) przypadków również gumy. Tym sposobem jeszcze zwiększą tą sprzedaż wiązaną.

Ja byłem dopiero zdziwiony jak raz w jednej sieci będąc pośród wieszaków z ubraniami, ale dość głęboko w alejce trafiłem na środku na lodówkę z wędlinami... poczułem się jak indiana johnes.