Wpis z mikrobloga

Najnowsza "afera" z asystentką ładnie pokazuje, że zaszczucie syna Filiksowej to nie był wypadek przy pracy tylko Modus operandi pisowskich degeneratów. Mam nadzieję, że sprawa Filiksowej zostanie rozliczona do cna, a matecki, duklanowski i inne oskarki dostaną srogie wyroki.
Jeżeli ten pisowski motłoch nie dostanie kijem w ten swój zakuty łeb to dalej będzie bezkarnie zaszczuwać niewygodne osoby, plując jadem na lewo i prawo

#polityka #bekazpisu #sejm
kobiaszu - Najnowsza "afera" z asystentką ładnie pokazuje, że zaszczucie syna Filikso...

źródło: image

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
@kobiaszu: Najgorsze, że zaczniesz takich rozliczać to będą sobie wycierać dzioby "wolnością słowa" i kneblowaniem dziennikarzy, albo znajdą jakąś julke na twitterze, która napisała brzydkie słowo więc to taka sama sytuacja.
  • Odpowiedz
@kobiaszu: Jeżeli istnieje takie faktycznie prawdziwe zło, to tak bym je sobie wyobrażał. Pastwienie się nad niewinnymi ludźmi poprzez kłamstwa i manipulacje. Odrażające ()
  • Odpowiedz
@kobiaszu:

dalej będzie bezkarnie zaszczuwać niewygodne osoby

Gdyby to jeszcze były niewygodne osoby. Pisiory są za głupie na to.
Nie potrafili nic zrobić posłance Filiks to zaatakowali jej syna, nie potrafili nic Tuskowi zrobić, to zaatakowali jakąś babkę, która pracuje za darmo a jej obowiązki ograniczają się do tak ważnych dla państwa rzeczy, jak organizowanie spotkania Tuska z wyborcami.
Jeszcze różnej maści ćwoki się chełpią jacy to oni są przebiegli, jacy to oni są świetni
  • Odpowiedz
@pokyw123: Ot skończoną ekonomię, na Ukrainie pracowała w banku. Po powrocie do Polski nie mogła znaleźć pracy w zawodzie więc poszła tymczasowo do salonu kosmetycznego gdzie pracowała tylko chwilę bo już od 2022 pracowała w PO zaczynając od sekretarki.
  • Odpowiedz
@Tasde to się dowiedz jak się kończy studia na Ukrainie i jakie to studia. Konfa mnie nie interesuje więc po co to piszesz. Czym ona się różni od Misiewicz?
  • Odpowiedz
@pokyw123: Nie wiem, może tym, że ona nie pełni żadnych funkcji państwowych? Jest asystentką społeczną posła, za co nie dostaje nawet wynagrodzenia i pracuje dla partii, Misiewicz bez żadnych kompetencji dostał fuchę rzecznika prasowego MON.
To trochę jakbyś się zapytał czym się różni wiceminister od sprzątaczki w ministerstwie.
  • Odpowiedz
@Tasde a niektórzy podają że jej ojciec ma niejasna przeszłość. To nie są czasy na zatrudnienia ukr w otoczeniu premiera. Ukr może nas szantażować tym co potencjalnie tak ludzie mogą wynieść
  • Odpowiedz
@pokyw123: Niektórzy też podają, że pochodzi z rosji a jeszcze dziś rano twierdzono, że ma nagie zdjęcia w internecie.
Wiesz ile są warte te twoje "niektórzy podają"? Gówno, rzucili się na kobietę bo ma ukraińskie nazwisko i tyle.
I to nie jest czas na co? Wiesz ile taka osoba ma możliwości? Zero, operuje na jawnych rzeczach, nie jest zagłębiona w żadne sekrety i tajemnice państwowe, jest jedną z kilkudziesięciu asystentów
  • Odpowiedz
@pokyw123: Też gówno, równie dobrze można nasłać Polaka w tej kwestii za odpowiednią opłatą. Z resztą nie wiem co miałaby podsłuchiwać, skoro nie zajmuje się niczym istotnym w kwestii państwa, posłowie mają wielu współpracowników, sama partia ma 25 tysięcy członków a ta asystenkta ze względu na bliskość premiera i tak jest pod obserwacją ABW.
Jakby ktoś chciał coś podsłuchiwać, to są lepsze środki do tego.
  • Odpowiedz