Wpis z mikrobloga

We wtorek pod wieczór, jak wracałem z wojewódzkiego, wyszedłem z pociągu i za skrzyżowaniem na mojej wiosce minąłem się z taką normicą z tejże wioski, z którą chodziłem do jednej klasy w podbazie i gimbazie (przyznaję, że sprawiedliwa była i okuratna - dawała huopu odpisywać lekcje z zeszytów jak huop chorował).

Całkiem nieźle się prezentuje jak na 34 lat. Dalej jest chuda i wysportowana. Jechała na rowerze, obok niej jej kilkuletni goovniak.

Oczywiście nic nie powiedziałem - ani "cześć", ani "dzień dobry" tylko minąłem ich patrząc wprost przed siebie.
Jakbym powiedział "cześć", to pewnie by mi nie odpowiedziała, a jej goovniak by się pytał "mamełe, a kto to był?"

#przegryw #przegrywpo30tce
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach