Wpis z mikrobloga

Ogółem dojechałem se nad to morze. Trasa to było coś ponad 230km. Ale powiem wam, że jadąc przez te tereny, to na prawdę widać, jak faktycznie wygląda Polska. Zapadłe wsie pgrowskie, infrastruktura sprzed 40 lat, ludzie biedni, te domki sypiące się. Droga wiodła przez Polskę wiejsko-powiatową głównie. Krajobraz jak w latach 80. Sam stan dróg, to nie tyle dramat co realne ryzyko wypadku. Dróżki na półtorej pasa, wszędzie dziury, pobocza jakby usiane lejami od bomb. Mijające się auta muszą zwalniać i zjeżdżać na "pobocze". Tak wyglądało 70% tej drogi. Wiem, że tak nie jest tylko tutaj na północy, na wschodzie czy na Warmii jest jeszcze gorzej. I tak wygląda większość tego kraju, a nie Warszafki srafki. Mieszkać na takich wsiach czy zapadłych, zapomnianych miasteczkach to całkowite odcięcie cywilizacyjne. Ogółem kilka razy myślałem, że zawieszenie zgubiłem na tych dziurawych drogach, audica się wycierpiała dziś.
#przegryw
Van-der-Ledre - Ogółem dojechałem se nad to morze. Trasa to było coś ponad 230km. Ale...

źródło: 1000020512

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Van-der-Ledre: przypomniałeś mi o mojej wycieczce w Sudety w ub. roku. Do Wrocławia trasą, ale potem trzeba było na krajówkę zjechać i przez Świdnicę i Włabrzych przejechać. Niby nic strasznego, ale im dalej tym coraz gorszy nastrój tych miasteczek. Z jednej strony to piękne miejsca, z drugiej widać biedę i zapaść tych terenów. Wałbrzych w centrum to serio dziura, a podobno 10 lat temu było jeszcze gorzej (mam kolegę z
  • Odpowiedz
@Andrzej_Buzdygan: Z 20 lat temu jako małe dziecko byłam w Wałbrzychu z matką to serio pamiętam, że było jak w horrorze xd Szczegółów nie pamiętam, ale do dziś wspominam jak bałam się tamtędy iść, matka też xd.
  • Odpowiedz