Wpis z mikrobloga

Szukam obecnie pracy i natrafiam na wiele ofert (nie z branży IT, content/marketing), gdzie proponują zatrudnienie na pełen etat w oparciu o kontrakt B2B i oferują jakieś śmieszne pieniądze.

Czy nie miało być tak na wolnym rynku, że po odliczeniu kosztów pracy, przedsiębiorca dobrodziej miał płacić więcej? Czy wyszło tak jak zwykle, że on oszczędza i szuka frajera za grosze, który będzie wypruwać sobie żyły na paru kontraktach, żeby zarobić jakieś przyzwoite pieniądze? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#pracbaza #praca #januszebiznesu
  • 2
  • Odpowiedz