Wpis z mikrobloga

Czasem cieszę się, że dużo zaoszczędzę na następujących rzeczach:

- brak auta, a więc brak tankowania, przeglądów, mandatów, napraw
- nie mam Nerflixa
- nie mam komputera
- nie mam stałego łącza (korzystam z neta z komórki)
- nie palę, nie piję
- nie jem fastfoodów, słodkich rzeczy, nie piję koli i energetyków

Ile na czymś takim mogę zaoszczędzić w miesiąc?

Z drugiej strony to, co zaoszczędziłem, lekką ręką tracę na:
- ortodontę co 6 tygodni (400 zł za wizytę)
- produkty do rozbudowanej higieny jamy ustnej
- dużo kosmetyków do pielęgnacji, zwłaszcza SPF
- sporo markowych ubrań
- karnet na siłownię
- mleko proteinowe (6 zł za 1,5 litra)
- odżywki proteinowe
- częste loty samolotem

Czy wyjdę na zero? A może na minus? Szczerze mówiąc, sam nie chcę liczyć.

#budzetdomowy #finanse #pieniadze
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AlexBrown dzięki posiadaniu auta mogłem wyprowadzić się z Poznania pod miasto i zaoszczędzić tym samym rocznie jakieś 15 tys. zł na samym wynajmie. Na Jeżycach za dwupokojowe mieszkanie płaciłem łącznie 3000 zł. Teraz za dwupokojowe ze sporym ogródkiem płacę około 1700 ¯_(ツ)_/¯
Pracuję zdalnie, więc samochód ruszam tylko do sklepu i na weekendowe wyjazdy. Różowa i tak pracuje pod miastem, więc samochodem robi tyle samo, albo i mniej kilometrów. Utrzymanie auta,
  • Odpowiedz