Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Gdy urodził się mój #bombelek, to moi teściowie w zasadzie równolegle zaczęli budowę 2 domów - naraz. A co tam! Deweloperka pełną gębą. Miały być na sprzedaż ale po miesiącu od narodzin bombelka przyjechali nas poinformować, że rodzina z dzieckiem powinna mieć dom i jeden z tych domów będzie "dla nas". Zasada jednak jest taka, że dopiero po śmierci moja żona dostanie go w spadku. Zgodnie z prawem spadkowym, ja nigdy nie będę miał praw do tego domu chyba, że żona mnie do niego dopisze. Obecnie mieszkamy na wynajmowanym, nie mieliśmy planów na zakup nieruchomości, bo moja pensja 5k i niepewna przyszłość mojej żony nie napawały optymizmem. Różowej zaświeciły się oczka oczywiście. Ja jednak znając życie i teściów od ponad 12 lat patrzyłem na to krzywo, bo wiedziałem, że to wiąże się z wiecznym "odrobkiem" - ja zawsze u teściów mam odrobek. W sumie teraz to już nie wiem za co mam ten odrobek. Oczywiście nie mieliśmy praw do decydowania o projekcie, o sposobie ogrzewania itp. Zasada prosta - nie płacisz = morda w kubeł. W międzyczasie udało się złapać dodatkowe zajęcie, więc czasu jakby mniej a przy małym dziecku to i tak jest orka od rana do nocy jak pewnie z wielu wpisów tutaj wiecie. Chociaż i tak mam łaskawe dziecko, które jak uśnie to śpi 12h z pit-stopem na cycka. Problemem jest to, że teść zaczyna naciskać bym przyjechał budować dom. Bo to przecież "dla mnie", dla "mojej żony i córki". No właśnie fajnie ale to nigdy ale to nigdy nie będzie moje. Historie o Kobietach znamy. Ja swojej ufam w 100% ale czy za 10 lat nie pomyśli - "kurd.. dobiegam do 40-tki, całe życie z jednym typem - czas spróbować innej knagi?" i wtedy idę w skarpetkach. Nie jestem budowlańcem. Gówno o tym wiem, nienawidze tego, byłem parę razy u teścia dorobić, to po jednym dniu miałem dość. Teście budują systemem gospodarczym, więc nie ma tam ekipy. W zasadzie 1,5 człowieka, w porywach 2,5 buduje te domy. Doświadczenie jest ale teściu ma 67 lat, więc domyślam się, że to może być męczące. Ja o ten dom nie prosiłem, nie miałem żadnego prawa do decyzji jak on będzie wyglądał - wiem, że w projekcie było 4m okno ale takie są bardzo drogie, więc zostało zmniejszone do 2,5 metrowego. Ja wiem, że nie jeden by chciał tak "dostać chatę". Ale ja to widzę inaczej - ja się narobię, stracę czas z rodziną, którego mam i tak coraz mniej a w zamian zamieszkam w domu, na krzywy ryj, z którego zawsze można mnie wywalić w skarpetkach. Znajomi będą ze mnie kpić, że nie potrafię rodzinie sam zapewnić lokum a jak zostanę zmieniony na lepszy model to odejdę jak śmieć i jeszcze alimenty będę płacił. No nie widzi mi się to. Czy ja dobrze myślę, czy jestem debilem i proszę ładnie iść, zakasać rękawki i poświęcić weekendy? Planowane ukończenie domu to 2026, więc prawie 2 lata orki.



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 23
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: skoro teraz płacisz za wynajem, jak tam się wprowadzicie to nie będziesz płacił za wynajem, to jak możesz mówić że nie będziesz nic z tego miał? do tego dom pójdzie do Twoich dzieci, narobiłeś bachorów i masz w dupie ich przyszłość ;) ? A jak już chcesz gdybać to może żona dostanie w międzyczasie raka i dom przejdzie na Ciebie...

Każdy chce lepiej żyć tylko robić nie ma komu
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: teść to buc, i robi po swojemu żeby sobie Ciebie podporzadkować. To wiedząc że młoda jest w ciąży, nic nie zaproponował? Działeczki, pomocy żebyście to WY się budowali? Co to on sam sobie dom 3ci zbudowal na co, na sprzedaż, czy zeby go ramieniu poklepac? Ten dom to haczyk, i miej tego świadomość. Możesz tam mieszkac, ale tak jak piszesz, teoche na jego łasce. Powoedz mu że jak sobie
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: bzdety o szukaniu nowego bolca bym olala, wiekszy problem to tesciowie. Zaraz zrobią porzadki u siebie to dostaniecie prawie nowe nieużywane 20-letnie firanki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pilnuj pracy na umowie, bo w razie wypadku u tescia bedziesz miel problem. Inna sprawa ze jak zaczniesz, to bedziesz ciagle slyszal powiedziałeś A to teraz pora na B

Pomyślcie czy mieszkajac u rodzicow żona będzie mogla pracować
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Za frajer masz ten dom budować, a może ewentualnie twoja żona kiedyś go dostanie. Oczywiście jeżeli teściowie dotrzymają słowa, a w rodzinie różnie bywa. Weź dzieciaka na spacer lepiej, bo lat straconych na tej budowie nikt ci nie wróci. Żałosna sytuacja
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: nie lubisz i nie umiesz budować. Dodatkowo masz mało czasu dla rodziny i na odpoczynek. Ja bym chyba zrezygnował na twoim miejscu, bo będziesz chodził przemęczony i wściekły. A małe dziecko potrafi nieźle namieszać w rodzinie i bez dodatkowej budowy domu. Weź pod uwagę, że jeśli zrezygnujesz, to żona będzie ci to przez długie lata wypominała. Teściowie pewnie nigdy ci tego nie wybaczą. xD

Na koniec dodam, że pewnie
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Podobnq sytuqcja, blizniak, na 4 rodziny, kazda, miala swojw mieć, urodzil sie 1,wnuk, i nastapila zmiana planow, czesc rodzicw posLa do wuja. Utopoona, kasa. Po, latach okazalo, aie ze 1 kotlownia na wszystkie domy xd

U ciebie to bedziesz mial tesciow na glowoe i poniszenie kosztow ich decyzji. Twoja praca tez ma wartosc, i najwyzej niech konza swoj dom i tyle. A wybor poeca czu, miejsca na kontakt w scianie ma znaczenie dla komfortu zycia.

Kiedys i tak skonczy sie awantura, wiec cwicz asertywnisc. I pogadaj z żoną. Mkze lepiej wziac kredyt na wykończenie i miec tescia z glowy.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: mam kumpla ktory poszedł mieszkać do domu teściów, gospodarczy przerobiony dziwnie na dom, dopóki się trzymalismy 3 razy powiedziala mu dosłownie, ze ma #!$%@? z jej domu.
3 razy go przekoczowałem, a on wracał potem do niej. Chcesz tak żyć?
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: miałem podobny przypadek w rodzinie u mojego kuzynostwa. Stryju zaczął budowę domu z myślą, że będą tam mieszkać moja kuzynka z mężem. Po pewnym czasie się pokłócili (bo dom miał być tylko na kuzynkę) i mąż kuzynki powiedział, że to #!$%@? i albo stryju oddaje im kawałek działki pod budowę ich własnego domu, albo się wyprowadzają do innego miasta xD Stryju zmiękł, bo chciał mieć wnuki i córkę przy
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: spędzaj czas z dzieckiem, buduj relacje. Dbaj o relacje z żoną. Teść stawia ciebie pod ścianą. Od żony zależy jak będziesz się z tym wszystkim czuł. Daj żonie znać, że chcesz być przy niej i córce i wprowadzenie się rok wcześniej nigdy nie zrekompensuje jej braku ciebie. Mam dwójkę i po latach związku żona najbardziej docenia, że to ja byłem obok kiedy wszyscy się wypinali a jej było najciężej.
  • Odpowiedz