Wpis z mikrobloga

Dziwnie się czuję na razie w tej robocie, naprawdę dziwnie.
Ciężko się przyzwyczaić...
Plus taki, że człowiek jeszcze nie jest stary i w miarę łatwo da się wyjść ze strefy komfortu. Zauważam jednak, że z roku na rok jest coraz gorzej tą strefę opuścić.

Wracając, na razie jest dziwnie i coś, czego nie lubię to:
- daily - tego to kuea nienawidzę, jestem tak zestresowany za każdym razem, masakra jakaś, ręce mi się trzęsą, pocą mi się dłonie, nie dla introwertyka takie rzeczy
- nie można wyjść z budynku - zdycham po prostu, 5 minut odpoczynku od monitora i jedyne miejsce gdzie można to socjal (którego unikam jak ognia) i kibel (w którym spędzam ten smutny czas 5 minut).
- nuda - zbyt dużo nie robię, bo nie ma tak dużo ticketów. Jest lato, do żadnego projektu mnie nie dopuszczą jeszcze. Koledzy z działu (na razie dwóch) nad czymś pracują, często znikają na konferencje. Siedzę sam, zrobię tickety (które kolega mi wrzuci) i tyle. W wolnym czasie już trzeci raz przeglądam dokumentację. A coś innego porobić to tak nie bardzo, i tutaj płynnie do kolejnej kwestii..
- praca pod kamerami. Są dwie i się lampią. Nie lubię choć wiem, że to dla bezpieczeństwa. Montowałem monitoringi, sam zakładam ludziom ale żeby się na mnie patrzyły - nienawidzę. Jak one tam są czuję na sobie presję.
Na razie to tyle, dziwnie się czuję z tym wszystkim. Co dalej - zobaczymy.

#zalesie #pracbaza #ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach