Wpis z mikrobloga

Próbujecie coś jeszce działać z kobietami? Czy już się poddaliscie ( jeśli tak to który level?)

Mam na myśli nie tylko #!$%@? tindera, ale też w realu - próbujecie jakiegoś mitycznego "zagadywania" na ulicy, siłowni, tramwaju itd??

#przegryw #przegrywpo30tce
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bulbulator90: Dawno się poddałem. (23 lvl) Nawet jakbym chciał to nie ma do kogo zagadać bo albo same nastki zostały we wsi albo stare panny XD. Wszystkie w moim wieku spiehdoliły do Warszafki albo za granicę. Nie ma sensu pchać się w gips na własne życzenie.
  • Odpowiedz
@PanKeks: Takich jest tutaj jak na lekarstwo albo i mniej. W tym wieku mniej więcej stąd spierdzielają. Nie pomaga też fakt że mimo 23 lat wyglądam na 30+ a mental i psycha 50 letniego dziada XD
  • Odpowiedz
@bulbulator90 Nigdy nie było nawet podjazdu to bez sensu w ogóle było próbować. Po co wchodzić w związek, który i tak się rozpadnie? Po co się kompromitować mając wiedzę, że powie nie i będzie dziwnie? Lvl 26, never began.
  • Odpowiedz
@bulbulator90: Nigdy nic nie działałem w tym kierunku bo nie było sensu. Dziewczyny zawsze, w zasadzie od najmłodszych lat, traktowały mnie jak śmiecia. Chyba instynktownie wyczuwały że wyrosnę na uberprzegrywa i dochodziły do wniosku że z tego powodu trzeba mnie gnoić. Owszem, podobało mi się w życiu parę dziewczyn ale mogłem sobie na nie najwyżej ukradkiem zerknąć, no bo z czym do ludzi? Nie miałem u nich najmniejszych szans i
  • Odpowiedz
@bulbulator90: skasowałem tindera po raz ostatni mając lvl24, teraz przy 27lvl nawet nie zamierzam nic próbować. Chcę zebrać jako taki majątek a randkowanie czy nawet prawdziwa gf będą mi tylko przeszkadzać.
  • Odpowiedz
@bulbulator90: Na obecną chwilę się z kimś spotykam, ale raczej to jest nic większego, o związku to już nawet nie wspomnę. Na studiach miałem dziewczynę, która bardzo szybko ze mną zerwała bo wiecznie jej coś nie pasowało we mnie. Jakiś czas później spotykałem się z taką jedną, ale to była tylko przelotna znajomość, o ile można to tak nazwać, z resztą takie znajomości się powtarzały a ja już sam sobie
  • Odpowiedz