Aktywne Wpisy
Kolorowezworki +160
Zdałem sobie sprawę, że przepisowa jazda po Polsce jest nie lada wyzwaniem. Podczas moich ostatnich wyjazdów, których trasa łącznie to ponad 2k km, postanowiłem sobie, że będę jechał w 100% zgodnie z przepisami. W przypadku ograniczenia prędkości - tempomat +7km/h bo o tyle mniej więcej zawyża mój prędkościomierz. Inni kierowcy się zachowują jak jakieś małpy - podjeżdżają pod dupę, machają łapami, migają światłami, wyprzedzają i hamują przed maską, wyprzedzają na trzeciego, wyprzedzają
stormi +6
czy jest tutaj ktos przystojni? czy jestem skazana na rozmowy z brzydalami
To był błąd.
Złapała mnie tak nieludzka sraka, że dosłownie mikrosekundy dzieliły mnie do obesrania krzesła.
Kiedy usiadłem na kiblu mój odbyt zaczął wydawać takie dźwięki, że sam byłem zaskoczony, że tak potrafię.
To było jak warkot silnika Tarpana, który przechodził w bluźnierczy syk i coś jakby miałczenie rannego kota.
Odór był wręcz NIENAZYWALNY. Okrutne i nieznające litości wyziewy sprawiały, że zacap był nieludzki. Podły, brutalny i powodujący halucynacje.
Nie wiem ile czasu tam spędziłem, ale myślę że około godziny. Wręcz uwędziłem sie w tym smrodzie.
Nie dawajcie frytek do zupy. Nie warto
#gotujzwykopem #srajzwykopem #gotowanietomojapasja
@BeneGesslerit: przeczytałem tyle i zobaczyłem obrazek i juz wiedziałem co będzie dalej... nie myliłem się.
@BeneGesslerit: Już Ci kolega wyżej napisał, że pewnie przez kaszę. Te frytki nie mają w składzie nic, co mogłoby wywołać taką reakcję, a ugotowane powinny być tak samo zjadliwe jak upieczone/usmażone. Przecież te frytki to takie same ziemniaki, tylko wstępnie podsmażone aby później dało się je szybciej przyrządzić. Mam je nawet teraz w domu, w składzie masz tylko ziemniaki i olej, więc co niby miało Ci
@BeneGesslerit: Olej rzepakowy lub słonecznikowy - a tylko takie są dodawane do frytek - nie jest olejem utwardzanym, kto #!$%@? takie bzdury nawypisywał? Olej może zaszkodzić tylko wtedy, jak jest zjełczały. Pachniało zjełczałym tłuszczem przy otwarciu paczki? Jedyne wyjście jakie widzę z tymi frytkami, to że były one po prostu źle przechowywane (np. wielokrotnie rozmrażane-mrożone) lub były naprawdę mocno po terminie i ten tłuszcz zjełczał. Inaczej nie ma
@BeneGesslerit: To, że była dopiero co otwarta U CIEBIE, nie znaczy że np. nie była kilka razy częściowo rozmrożona i na nowo zamrożona po drodze. Niestety, ale ciąg chłodniczy nie jest ściśle przestrzegany w sklepach, rzeczy zamrożone potrafią wiele godzin leżeć na paletach przy zamrażarkach ¯\(ツ)/¯ Także to że ty ją dopiero co otworzyłeś i data była ok, nic nie znaczy ( ͡~ ͜ʖ
@wczesniej_mialem_ksywke: Podobno jakość jego kontentu dało się wyczuć w sąsiedniej dzielnicy.