Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
7Pytanie do świrów z #narkotykizawszespoko

Jakie negatywne skutki może przynieść długotrwałe jaranie zielska i w jakim stopniu skraca to życie? Odpowiedzi proszę bazować na autopsji albo naocznych relacjach osób trzecich, nie obchodzą mnie statystyki i wyklepane formułki PaLeNiE zAbIjA

Pytam z uwagi na troskę o kogoś, komu potencjalnie mógłbym w przyszłości zrujnować życie przez swoje głupie decyzje za młodu

Once you go wack you never go back...7



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 7
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Miałem na studiach kolegę, na początku pierwszego był chyba najbystrzejszy w grupie, pod koniec był debilem który nie potrafił złożyć zdania xd. Jarał codziennie, także to mogła być przyczyna, ale ekspertem nie jestem, może coś innego zawiniło.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: jaralem od 13 roku zycia do okolo 26 non stop, przynajmniej sztuke dziennie, pod koniec 2-4 g dziennie

potem przestalem i nic mi nie jest.

Ostatnio mialme kilka ciagow i teraz nie pale i zyje.

Kiedys 5 lat tez nie pilem alkoholu i imho wiekszy impact. Po 6 msc bez kropli sie duzo lepiej mysli
  • Odpowiedz
Pytam z uwagi na troskę o kogoś, komu potencjalnie mógłbym w przyszłości zrujnować życie przez swoje głupie decyzje za młodu


@mirko_anonim: generalnie wiele osób co dużo pali to nie dowozi - planuje np. naukę czegoś pod zmianę pracy ale koniec końców tego nie robi, albo nie robi na takim poziomie, z taką dyscypliną żeby to faktycznie zrealizować

ta używka na moje jest dobra dla ludzi z osobowością typu A albo zbliżoną, pozwala to złapać dystans i
  • Odpowiedz
Miałem takiego kumpla w liceum, niedawno go spotkałem to mnie chyba poznał, tylko imię pomylił. Taki trochę zombiak z niego. Ale on nawet jak jeszcze był dzieciakiem to był dziwny.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Mogę podzielić się swoją historią opartą na faktach.
To było kilka lat temu jak byłem na studiach kilka lat temu. Byłem przeciętnym studentem, zaliczało się na trójkach, czwórkach zaliczało egzaminy. Któregoś dnia poszedłem z moim kolegą Karolem, tak na prawdę Grześkiem ale zmieniam jego imię, żeby nie było chodzi wiadomo o kogo. Od tamtej pory regularnie 2 razy w tygodniu przychodził do mojego pokoju w akademiku i przychodził ze
  • Odpowiedz