Wpis z mikrobloga

@johny-kalesonny: prawactwo kolejny raz obsralo posciel i kolejyn raz przekonalo sie ze normalni ludzie chca po prostu w spokoju żyć, a nie gonić murzynów z widłami po ulicach. pieknie sie zestarzaly te wszystkie wpisy o POWSTANIU PRAWICY W EUROPIE xD
  • Odpowiedz
@johny-kalesonny: skowyt konfiarzy zawsze cieszy, aczkolwiek prawdą jest, że system wyborczy we Francji skonstruowany jest tak, żeby eliminować opcje skrajne, tzw. antyestablishmentowe. Krytyka bekowicza nie jest więc do końca chybiona.
  • Odpowiedz
  • 0
@johny-kalesonny Berkowicz to komik nie polityk ale trochę w tych jego płaczach jest prawdy. Ma tym ogólnie polega francuski system aby nie dopuścić za wszelką cenę do władzy partii antyestablishmentowej. Pierwotnie system ten miał być zaporą przed partią komunistyczną obecnie przed Le Pen.
Osobiście jestem ciekaw przyszłych prezydenckich we Francji, bo (Zjednoczenie Narodowe) Front Narodowy właśnie otrzymał argument o układzie politycznym.
  • Odpowiedz
Ale od początku chyba każdy znał zasady i były dla wszystkich takie same, prawda? Czy to Macron z Tuskiem je w piątek w nocy zmienili?
  • Odpowiedz
@Harven: "ludzie chca po prostu w spokoju żyć, a nie gonić murzynów z widłami po ulicach."
A teraz wybrali, że to ich będą murzyni gonili. Super wybór ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:
Na spokojne życie, to trzeba było głosować z 20 lat temu.
  • Odpowiedz
@bacaa90: @kam966 eliminować? Po prostu muszą mieć większe poparcie społeczne jak mają mieć szansę na rządzenie a nie potrafią się z innymi dogadać. Partia Hitlera doszła do wladzy przy poparciu 1/3 i lepiej żeby ten scenariusz się nie powtórzył.
  • Odpowiedz
@johny-kalesonny: w sumie ciekawe (i na pewno kosztowne) byłoby stworzenie takiego systemu wyborów, że pierwsza tura byłaby turą "sondażową", a dopiero w tej drugiej wybierałoby się coś (włączając prezydentów, u których byłyby 3 tury). Moim zdaniem w takiej II turze frekwencje byłyby rekordowe.
  • Odpowiedz
demokracja jest wtedy gdy wszyscy się skrzykują przeciwko Macronowi. Czego nie rozumiesz lewaku?

@wanghoi: Skrzykują się? Czyli inaczej tworzą koalicję? O nie, jak tak można, demokracja ginie! ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@johny-kalesonny: Nie podniecaj się tak, we francji jest system prezydencki, więc nawet jakby Le Pen była premierem to i tak nie miałaby nic do gadania. A powiem ci lepiej :D Taki był plan Macrona, Le Pen byłaby premierem, przez te 3 lata by się trochę zgrała i nie miałaby szans w wyborach prezydenckich, a tak, we francji będzie jeszcze większy syf i ludzie jeszcze bardziej się zradykalizują.
  • Odpowiedz