W końcu wyszliśmy z ziemi. 3 miesiące od wbicia łopaty, budowa w 2 osoby (ja i teść, głównie teść) + czasami pomoc z rodziny (na betonowania i murowanie ścian fundamentowych) po pracy, w soboty i trochę dni urlopu.
Idzie jak krew z nosa :D ale przy murowaniu i stropie chcemy przyśpieszyć i spróbować zakryć dachem do końca roku.
@Vojak: ten kamyczek na zasyp to jakiś kliniec? Jakiś piasek też poszedł czy od ławy do "0" zasypane tym tłuczniem? Nie bałeś się o hydroizolację od środka, że się pozdziera?
@bdg-bro zasyp jest z ziemi z wykopu bo była na tyle dobra że kierownik/projektant pozwolił a do tego przez zrobienie stóp fundamentowych w każdym z pól minimalizujemy ryzyko osadzania się posadzki. Ubijane warstwami co 30 cm ubijarka 500kg. Ostatnie 15cm to żwir o frakcji 16-36 ubijane mała maszyna 100kg więc szkód na izolacji nie było.
Elegancko. ważne że do przodu. Jak to mówią aby tylko wyjść z ziemi. Ja na podobnym etapie, teraz tydzień zmarnowany bo tyle wody wlało że nie idzie zsypu zagęścić (pod spodem glina)
@karendt: byle tylko wyjść z ziemi :D no fajnie wtedy, ale potem i tak się będziesz wkurzał i męczył. A najgorsze to chyba już jest po zamknięciu budynku - ile roboty jest przy poddaszu, ile roboty jest przy instalacjach. No ale powoli i do przodu, samo się nie zrobi. Powodzenia.
Część druga bitwy. 4 minuty znamienitej zabawy. Rumińskie pięści vs miętki rogal. Byłoby szybciej jakbym zrobił szybciej. Cześć trzecia będzie może za pół roku #heheszki #rumun #crossmemizm #blender
Idzie jak krew z nosa :D ale przy murowaniu i stropie chcemy przyśpieszyć i spróbować zakryć dachem do końca roku.
#budowa #budowadomu
piękny chudziak, pozdrawiam, prosze go podlać ode mnie
Nie bałeś się o hydroizolację od środka, że się pozdziera?
Jak to mówią aby tylko wyjść z ziemi.
Ja na podobnym etapie, teraz tydzień zmarnowany bo tyle wody wlało że nie idzie zsypu zagęścić (pod spodem glina)