Wpis z mikrobloga

W końcu wyszliśmy z ziemi. 3 miesiące od wbicia łopaty, budowa w 2 osoby (ja i teść, głównie teść) + czasami pomoc z rodziny (na betonowania i murowanie ścian fundamentowych) po pracy, w soboty i trochę dni urlopu.

Idzie jak krew z nosa :D ale przy murowaniu i stropie chcemy przyśpieszyć i spróbować zakryć dachem do końca roku.

#budowa #budowadomu
Vojak - W końcu wyszliśmy z ziemi. 3 miesiące od wbicia łopaty, budowa w 2 osoby (ja ...

źródło: fd

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
@Vojak: ehhh zazdro, ja już drugi rok czekam na papiery z urzędu ( ͡° ʖ̯ ͡°)

piękny chudziak, pozdrawiam, prosze go podlać ode mnie
  • Odpowiedz
  • 0
@senq87: działka jest ze spadem, w miejscu gdzie stoję i są robione zdjęcia będzie jeszcze wszystko wykopywane. Robiliśmy też badania geotechniczne.
  • Odpowiedz
@Vojak: ten kamyczek na zasyp to jakiś kliniec? Jakiś piasek też poszedł czy od ławy do "0" zasypane tym tłuczniem?
Nie bałeś się o hydroizolację od środka, że się pozdziera?
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@bdg-bro zasyp jest z ziemi z wykopu bo była na tyle dobra że kierownik/projektant pozwolił a do tego przez zrobienie stóp fundamentowych w każdym z pól minimalizujemy ryzyko osadzania się posadzki. Ubijane warstwami co 30 cm ubijarka 500kg. Ostatnie 15cm to żwir o frakcji 16-36 ubijane mała maszyna 100kg więc szkód na izolacji nie było.
  • Odpowiedz
@karendt: byle tylko wyjść z ziemi :D no fajnie wtedy, ale potem i tak się będziesz wkurzał i męczył. A najgorsze to chyba już jest po zamknięciu budynku - ile roboty jest przy poddaszu, ile roboty jest przy instalacjach. No ale powoli i do przodu, samo się nie zrobi. Powodzenia.
  • Odpowiedz