Wpis z mikrobloga

Od jakiegoś czasu testuje sobie dezodoranty w kulce (jest jeden w sztyfcie), muszą to być dezodoranty a nie antyperspiranty, tak aby nie cały czas zatykać gruczołów potowych, to moja lista wraz z ocena, może komuś pomoże:

- Ziaja, Naturalnie pielęgnujemy, Dezodorant Ochrona anti-odor - sam nie wiem co o nim napisać, potrafi zostawiać plamy na ubraniach, przy wyższych temperaturach ma się uczucie, że pacha zaczyna się kleić (co dla mnie już dyskwalifikuje produkt), chroni całkiem dobrze przed przykrym zapachem,

- L'Oreal Paris Men Expert Magnesium Defense - nie plamił mi ubrań, miałem wrażenie, że jest mało wydajny, ale miał jedną poważną wadę, w połączeniu z moim potem śmierdział niemiłosiernie.... nie był to zapach potu, lecz dziwny męczący zapach....

- Bulldog Lemon & Bergamot Deodorant - jeden z fajniejszych dezodorantów, nie plamił ubrań, nie kleiła się pacha, ale też najsłabiej działał z powyższych, jest też najdroższy, przeżył też ze mną upały w Włoszech także ten mogę polecić, wydaje mi się, że do niego wrócę,

- Old Spice, Original, Deodorant Stick - nie plamił ubrań, nie kleiła się pacha, zapach okej, chronił całkiem dobrze przed potem, miałem wrażenie, że po jakimś czasie używania sztyft zaczynał mniej pachnieć i mniej chronić przed przykrym zapachem, ale tez wydaje mi się, że wysuszał trochę skórę pod pachą.

Może macie jeszcze jakieś dezodoranty w kulce/sztyfcie do polecenia? Tylko warunek konieczny musi to być dezodorant, jako antyperspinat do poważniejszych zadań używam tego z ziaji i jest idalny :)

#kosmetyki #uroda #dezodorant #niewiemjaktootagowac
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach