Wpis z mikrobloga

Ostatnio pożyczałem pieniądze dwóm starym kolegom i przy okazji trochę dłużej pogadaliśmy i jakoś tak mi przykro bo mam wrażenie że patrzą na mnie jak na kogoś komu się "udalo" dorosłe życie i jest niewiadomo kim a w rzeczywistości zarabiam może niecały tysiak powyżej najniższej żyje w wojewódzkim pracuje w banku i czuję że to takie właściwie nic bo małpa by ogarnęła to czego ja tu się uczę. Głupio mi jest mówić jak mi się wiedzie bo jest okej a co chwila słyszę że ktoś miał wypadek, kogoś rzuciła dziewczyna, u kogoś innego w rodzinie ktoś chory, że małe zarobki i brakuje na życie. Nie wiem czy też tak macie/mieliście czy jestem odklejony ale mam lekkie poczucie winy że u mnie jest wszystko okej i nie mam na co narzekać - w sensie starcza mi do wypłaty i nawet jestem w stanie coś odłożyć
Sory za ten wysryw
#zalesie #pytanie #przegryw (nie wyzywajcie mnie od oskarków ()) #przemyslenia
  • Odpowiedz