#samochody ktoś mi obtarł samochód parkując obok, na szczęście jeszcze rano samochód stał i porobiłem zdjęcia mojego zderzaka, tamtego samochodu i tego jak to auto było zaparkowane - no nie ma opcji, że nie udowodnię
czy z takim czymś jak na zdjęciu warto ścigać? nie za duże uszkodzenie na 14 letnim aucie chociaż tylne hamulce mi zaczęły piszczeć dzisiaj a wcześniej było ok ¯\(ツ)/¯
pytanie co dalej bo nigdy nie miałem takiej sytuacji? zostawić kartkę za szybą z informacjami i czekać? z oświadczeniem o winie do ubezpieczyciela i czekać na wycenę?
@ziele_angielskie: jedź z tym na lokalną komendę, do mnie powrócili po miesiącu z numerem polisy sprawcy i przyznaniem się do winy. Tylko foty najlepiej miej zgrane na CD XD
@ziele_angielskie: a skąd wiesz, że to auto które tam zostało jest odpowiedzialne za te uszkodzenia? przecież tamto auto mogło odjechać, a obok Ciebie zaparkowała całkiem inna osoba, lepiej jakbyś miał zdjęcia uszkodzeń auta obok, które by potwierdzały, że to on miał z tym coś wspólnego
@ziele_angielskie jest tylko podrapane, malowanie jednego elementu (w Bielsku białej) kosztuje 800, jeśli trzeba cieniować to 1200, do tego potem wychodzisz do ubezpieczyciela o odszkodowanie za stratę wartości, więc na dzień dobry wołaj 1500
@ziele_angielskie: jakbym był tym typem, to bym teraz zadzwonił na policję i zgłosił, że ty mi otarłeś auto, więc lepiej z---------j i zrób to przed nim, bo potem c---a dostaniesz do ręki, a nie odszkodowanie XD
@Ytaremtubyl: @dzieju41, @witchmat: no mam zdjęcia obu aut, u mnie na lewym przodzie zderzaka, u drugiego auta na prawej tylnej na tej samej wysokości, jeszcze mam zdjęcia jak auta stały, no widać, że drugi samochód parkował tyłem i zahaczył o mój który już tam wcześniej stał
@JudzinStouner: no niby jak, oba samochody zaparkowane tyłem plus to drugie widocznie krzywo, idealnie blisko tego elementu mojego
a jak jest z oceną uszkodzeń? ktoś to weryfikuje czy tylko to co powiem?
@ziele_angielskie: jak będziesz zgłaszał przez Internet to musisz wszystko obfotografować i opisać, pewnie dostaniesz zaniżoną wycenę od ubezpieczyciela i jak się nie zgodzisz to możesz umówić się na oględziny z ich rzeczoznawcą. Ja miałem taką sytuacje ze po tym jak gość wpadł w poślizg przed światłami i zatrzymał się na moim zderzaku to najpierw zaproponowali mi
@ziele_angielskie: no niby tak, że w tym momencie nie da się stwierdzić czy ty otarłeś jego czy on Ciebie. Jeśli nie ma żadnego świadka, ani nagrania z monitoringu to to jest słowo przeciwko słowu. Im szybciej zrozumiesz o co chodzi, tym lepiej dla Ciebie, bo taki temat to jest żyzny grunt dla ludzi nieuczciwych.
@JudzinStouner: no ale rozumiesz, że przy tym jak samochody stoją to żebym ja obtarł przodem swojego auta tył tego drugiego to najpierw tamte auto musiało stać tyłem, ja musiałem próbować zaparkować po prawej stronie i je obetrzeć, potem Mercedes musiał wyjechać i zaparkować tyłem na tym samym miejscu a ja też musiałbym wyjechać i zaparkować tym razem po lewej stronie (ja oczywiście prosto a Merc byle jak) i udawać, że
ktoś mi obtarł samochód parkując obok, na szczęście jeszcze rano samochód stał i porobiłem zdjęcia mojego zderzaka, tamtego samochodu i tego jak to auto było zaparkowane - no nie ma opcji, że nie udowodnię
czy z takim czymś jak na zdjęciu warto ścigać? nie za duże uszkodzenie na 14 letnim aucie chociaż tylne hamulce mi zaczęły piszczeć dzisiaj a wcześniej było ok ¯\(ツ)/¯
pytanie co dalej bo nigdy nie miałem takiej sytuacji? zostawić kartkę za szybą z informacjami i czekać? z oświadczeniem o winie do ubezpieczyciela i czekać na wycenę?
Tylko foty najlepiej miej zgrane na CD XD
@ziele_angielskie: jeśli to tylko obtarcie to licz koszt najmniej 1000 zł. Jeśli jest jakieś inne uszkodzenie to może być sporo więcej.
@JudzinStouner: no niby jak, oba samochody zaparkowane tyłem plus to drugie widocznie krzywo, idealnie blisko tego elementu mojego
@ziele_angielskie: jak będziesz zgłaszał przez Internet to musisz wszystko obfotografować i opisać, pewnie dostaniesz zaniżoną wycenę od ubezpieczyciela i jak się nie zgodzisz to możesz umówić się na oględziny z ich rzeczoznawcą.
Ja miałem taką sytuacje ze po tym jak gość wpadł w poślizg przed światłami i zatrzymał się na moim zderzaku to najpierw zaproponowali mi
@ziele_angielskie: no niby tak, że w tym momencie nie da się stwierdzić czy ty otarłeś jego czy on Ciebie. Jeśli nie ma żadnego świadka, ani nagrania z monitoringu to to jest słowo przeciwko słowu. Im szybciej zrozumiesz o co chodzi, tym lepiej dla Ciebie, bo taki temat to jest żyzny grunt dla ludzi nieuczciwych.