Aktywne Wpisy
Oltwk93 +254
andbatros +615
Ja bierdole ale cringówa. Murzyn miał swój program z chodzeniem po miastach ze streamowaniem na żywo, zaufał Wojciechowi Goli, że ten mu pokaże jakieś fajne miejsca w Polsce, a ten zabawia się w burdel mamę i robi pokaz p0lek z cycami na wierzchu żeby je oceniał. Z ciekawego streama gdzie można było pokazać Polskę na cały świat zrobił jakiś gówniany show i pokazał, że p0lki to puszczalski towar exportowy Polski. Żałosne.
#
#
#!$%@?ąc już od tego, że odmienny tryb życia może tworzyć pewną barierę w komunikacji, to przypuszczam, że na poziomie psychologicznym może to być wynikiem pragnienia zachowania statusu i ochrony nowo zdobytych przywilejów i zasobów. Osoby którym się powiodło otaczają się podobnie funkcjonującymi ludźmi aby czerpać stymulację oraz różnego rodzaju korzyści z tych relacji. No i niestety ale prowadzi to do naturalnej selekcji w kręgach towarzyskich. To zjawisko w kontekście ewolucyjnym jest zrozumiałe, choć jest jednak jak dla mnie przykre ehhh
#przegryw #samotnosc
W drugą stronę też to działa. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jako przegryw sam bym się nie chciał przyjaźnić z jakimiś oskarkami, którym w życiu dużo lepiej się ułożyło. Przy nich jeszcze bardziej zdawał bym sobie sprawę z mojej odmienności, co tylko by bardziej dołowało.
Miałem takiego kolegę, który po studiach zupełnie odciął się od ludzi z nieznanych mi powodów. Starałem się mu pomóc, wyciągnąć do ludzi i porozmawiać o jego problemach. Rozmawiać się z nim w ogóle nie dało, chłop wrzeszczał i robił awantury za każdym razem, gdy się ze mną nie zgadzał. Totalnie odjechał. Przestał dbać o higienę, nie mył się, miał brudne uszy jak dzikus, który 20 lat mieszka w lesie, nie sprzątał w mieszkaniu i strasznie się zradykalizował obwiniając o wszystko otoczenie.
I tak, odciąłem się od niego i zerwałem kontakt. Moje próby ogarnięcia go nic nie dały. Od tego jest psycholog. W mojej opinii chłop stał się obłąkany.
Odciąłem
Z resztą w szkole jak już miałem jakichkolwiek kolegów, to zawsze to byli ci cichsi, mniej dynamiczni, a czasem nawet gnębieni przez resztę norników.
@eisil: Nie do końca.
Ja odciąłem się totalnie od kolegów z przeszłości którzy w przeszłości zostali. Typy po 25-28 lat którzy zachowują się nadal jakby mieli 18. Rozumiem, że #!$%@? w lola i walenie wódy co weekend jest fajne - ale ile lat tak można przeżyć xD
Do tego dochodzi bariera komunikacji. Bo o czym możesz rozmawiać z takimi ludźmi? Ile fragów zrobili na ostatnim rankedzie? Czy znowu opowiadać sobie historie sprzed 5 lat?
Gównoroboty bez ambicji, brak realnego hobby (kąkuter, alko i hehełana to nie hobby), nierobienie tak na dobrą sprawę niczego ciekawego sprawia, że najzwyczajniej w świecie nie mam ochoty na spędzanie czasu z