Aktywne Wpisy
Cieple_Mleko +35
Byłem u psychologa. Czy raczej psycholożki. Z psycha naprawdę ze źle, myśli samobójcze, depresja. Powiedziała mi, że leki tylko zagłuszą ten stan a najlepsza będzie psychoterapia. Przychodzę na jedną wizytę. Pyta mnie tylko o dzieciństwo i mówi że wszystkie moje problemy wynikają z dzieciństwa. Co z tego że była nas czwórka i reszta rodzeństwa nie ma takich problemów z psycha jak ja. Już nie mówiąc o tym że w domu było w
typ53B +42
jw kj?
Większe upokorzenie to jest jak na pierwszej randce zapomnisz dosłodzić herbatę w termosie i laska mówi rodzicom, że cię na cukier nie stać
Albo w sumie idąc black mirror kazać komuś uprawiać seks ze świnią (Ale w sensie prawdziwom a nie brzydkom kobiete)