Wpis z mikrobloga

mowisz o nówce?


@curiousboi:

Zależy od budżetu. Mówię ogólnie o modelu produkowanym od 2017 roku. Na początku miał silnik 1.2 90 KM, wolnossący, czterocylindrowy, czyli taka trochę staromodna konstrukcja. Potem doszła do tego miękka hybryda, następnie ten sam silnik mocy trochę stracił (do 83 KM bodajże), ale hybryda pojawiła się normalna. W przypadku używek dostępny jest jeszcze silnik 1.0 turbo, 110 KM, trzygarkowy oraz 1.4 turbo 140 KM.

Najbardziej bezproblemowym
  • Odpowiedz
a czemu podziękuje za rok?


@curiousboi:

Bo auto po pierwsze bardzo przyzwoicie zrobione i komfortowe, choć pierwsze wrażenie może być inne. Po drugie, jest całkowicie bezproblemowe (wytrzymałość jak metalowa kulka - lejesz paliwo, zmieniasz olej, filtry i klocki, nie interesujesz się serwisowaniem, bo nie ma po co), po trzecie w mieście pali poniżej 5 litrów i to bez hybrydy. Po czwarte, jest trochę staromodne, prawie wszystko w środku obsługuje się
  • Odpowiedz
  • 0
@kasztan00: dzieki za konkretna odpowiedź, też mi się wydaje że to dobra opcja, yariska nowa kosztuje ponad 100 tysiecy, te suzuki tez mi sie podoba i jest nieco tańsze niż toyota, mysle że bedziemy w ten sposób działać.
  • Odpowiedz
@curiousboi:

W razie czego spójrz jeszcze na Baleno (to od 2016) i Ignisa. Mechanicznie to samo, co Swift, zalety takie same, a różnice sa takie, że Baleno jest pakowniejsze (nieco większe i podobne do kombi), za to gorsze dużo w środku, a Ignis to taki mikrosuvik - z pewnością łatwiej się wsiada do środka i jest dostepny z napędem na 4 koła.

Ale proponuję się koniecznie przejechać, a nie kupować
  • Odpowiedz