Wpis z mikrobloga

Zacząłem gadać z jedną laską z roku niżej, dużo piszemy, było spotkanie, które wyszło bardzo fajnie, ale trochę zbywa moje propozycje kolejnego spotkania - mimo, że dalej bardzo dużo pisze i no wydaje się, że okazuje chęć relacji.
Jej redflagiem jest to, że nigdy nie była w związku i nie uprawiała seksu - w wieku 22 lat to jest całkiem dziwne, to typ laski, która po prostu lubi sobie pogadać i nie ma sensu w nią inwestować czasu czy jak byście to ugryźli?

#zwiazki #logikarozowychpaskow #pytanie #podrywajzwykopem
  • 18
  • Odpowiedz
@kiedys_bede_bogaty: Umów sie z kims innym i opowiedz jej o tym :) Jej reakcja dużo Ci powie.

Poza tym, masz 23 lata, tak? Wszystko, czego potrzebujesz w tym wieku to uśmiechu na twarzy, jakiejś kasy w kieszeni i pliku formularzy zgody na seks. No dobra, paru formularzy. W sumie na początek jeden wystarczy.
  • Odpowiedz
@kiedys_bede_bogaty: serio nie uprawianie seksu do wieku 22 lat to red flag w dzisiejszych czasach? Za moich to był mniej więcej wiek, w którym się właśnie decydowało na pierwsze zbliżenie, bo człowiek już częściowo wchodził w dorosłość... Jaka jest w takim razie granica wieku, po której to już red flag, a przed którą jeszcze spoko?
  • Odpowiedz
@Krolowa_Nauk: Jak ktoś przez całe swoje nastoletnie życie (i nawet już dość istotny czas dorosłego) nigdy nie stworzył żadnej relacji to pokazuje, że gdzieś, coś jest nie tak. Tym bardziej jeśli jest to atrakcyjna kobieta, która przez te wszystkie lata z jakiegoś powodu odrzucała kolejnych adoratorów.
A granica wieku to myślę, że tak po 20 już zaczyna się to robić podejrzane.
  • Odpowiedz
@kiedys_bede_bogaty: nie stworzył żadnej relacji... W wieku szkolnym te relacje są zwykle dosyć chaotyczne, niedojrzałe i mało które przetrwają pierwszą lepszą próbę. Wszystko zależy jeszcze od tego, jaki jest powód. Ja na przykład w gimnazjum po prostu uważałam, że jestem za młoda na wchodzenie w jakikolwiek związek, pomimo że koleżanki już się mocno interesowały chłopcami. W liceum weszłam w jedną relację, która trwała ponad rok, ale też wtedy jeszcze uważałam,
  • Odpowiedz
@lexico: może źle się wyraziłam - za moich czasów i w moim towarzystwie. Wiem że wśród niektórych grup było inaczej, po prostu moje otoczenie raczej się z tym nie spieszyło, bo wiedziało, że może to oznaczać konsekwencje, na które trzeba być jako tako przygotowanym. Dla mnie wtedy red flagiem mogłoby być posiadanie doświadczenia w tym zakresie, ale nie było, bo każda historia jest indywidualna i nie ma co porównywać, które
  • Odpowiedz
@kiedys_bede_bogaty: jak lubi pogadać/popisać to ją po prostu ghostuj uwierz mi, że da Ci to więcej niż pisanie z nią 2/3 dni nonstop xD
Nie bądź dla niej zabawiaczem, jak ją wychaczyles to ogarniesz inne z roku niżej lub dwa lata niżej
  • Odpowiedz
@kiedys_bede_bogaty: redflagiem by były tatuaże a'la brudnopis, kolorowe włosy, mówieniem wszystkim że chodzi na terapię i oczywiście do pełnego bingo - złe relacje z rodzicami/rodzicem.

Jak już chcesz body count liczyć jako redflag to wolę cnotke niewydymke od tej która już 20 przeskoczyła xD
  • Odpowiedz