Już kiedyś pisałem, prowadzenie samochodu po zakazie, powinno kończyć się odsiadką - od dwóch tygodni wzwyż + prace społeczne w hospicjum + kara finansowa.
Robisz pierwszą imbę i dostajesz zakaz prowadzenia - OK. Robisz drugą to sygnał, że zakaz nie działał i idziesz do więzienia np. na miesiąc (zależnie od przewinienia). Robisz trzecia - automatyczne wiezienie na pół roku.
Dla większości takich jednostek zakaz prowadzenia to tylko puste słowa. Siedzenie na dołku kilka tygodni zdecydowanie dałoby im do myślenia przed następnym wsiadaniem za kółko.
@ATAT-2: Jeśli zakaz był spowodowany jazdą po pijaku, to taki delikwent powinien wraz z zakazem mieć wszyty esperal na własny koszt, a jak go nie stać, to niech odrabia w pracach społecznych. Tacy ludzie nie powinni mieć też prawa posiadać samochodu (a jeśli posiadają to nakaz sprzedaży, lub darowania komuś) , a ich najbliższa rodzina powinna być o tym poinformowana i też powinni liczyć się z konsekwencjami, którymi powinien być
@kontroluje: troche mijasz sie z rzeczywistoscia, policja nie ma nic do tego, ze jakis typ co ma zakaz dostaje nastepny, to sady te sprawiedliwe i te wczesniejszcze klada la.. na to wszystko i daja nic nie wnoszace srodki karne, chyba ze ktos stuknie w sedziego samochodzik albo jakies potracenie czlonka rodziny to wtedy nagle mozna kogos z zakazem juz nie karac tak samo 10 raz ale wyslac na wczasy, to
niech jakis ekspert się wypowie. jak to kurła jest ze wszedzie tyle się mówi o jeździe po pijaku, że mandaty potężne, że konfiskaty aut, ze recydywa. sądy zakazy itd. i co taki typ nadal chodzi na wolności i nie trafią z automatu do paki? po jakiego chooja te wszystkie fikolki jak i tak praktyczne nie wyciąga się żadnych konsekwencji
@qwerty11 dotychczasowe kary w historii + dotychczasowe orzecznictwo + niechęć do zmiany na łagodniejsze kar przez wyższą instancję, bo papuga zacznie skrzeczeć "wysomki somcie, kara 6 miesięcy Sztumu to jest rażąco surowa!!1".
@qwerty11: no to zapytaj jakiegos znajomego policjanta najlepiej z drogowki to ci powie cos takiego: policja lapie kilka razy tego samego pijanego a sady jak uposledzone w procesie widzenia ewidentnej winy i umyslnosci sluchaja tlumaczenia i placzu skruszonego cwaniaczka i cyk warunkowe umorzonko, smieszna grzywna, ktora nie ma nic wspolnego z tym czym strasza w mediach, 5tys... ta jasne w zyciu jak tysiac dostana to jest juz super wysoka kara.niestety
Bawi mnie zawsze w takich sytuacjach czytanie komentarzy, w których wykopki puszczają wodę fantazji jak to należałoby ukarać dożywotnim odebraniem prawa jazdy, bezwzględnym więzieniem itd. Może jeszcze frytki do tego. Spójrzmy jednak prawniczej prawdzie w oczy, że zarówno sądy jak i policja są wobec takiego sku.rwy.syna bezradne, bo jest takie, a nie inne absurdalne obowiązuje prawo, które jest ustanowione przez sejm, senat, podpisane przez prezydenta i to do nich z pomysłami pretensjami.
Komentarze (68)
najlepsze
Robisz pierwszą imbę i dostajesz zakaz prowadzenia - OK.
Robisz drugą to sygnał, że zakaz nie działał i idziesz do więzienia np. na miesiąc (zależnie od przewinienia).
Robisz trzecia - automatyczne wiezienie na pół roku.
Dla większości takich jednostek zakaz prowadzenia to tylko puste słowa. Siedzenie na dołku kilka tygodni zdecydowanie dałoby im do myślenia przed następnym wsiadaniem za kółko.