Wpis z mikrobloga

Stałem się wrogiem numer jeden w moim kołchozie choć nic nie zrobiłem. Na początku było ignorowanie i nie odpowiadanie nawet na "cześć" więc przestałem w ogóle do kogokolwiek podchodzić. Dziś kierownik przekazał mi, że współkołchoźnicy chodzą i gadają, że nie mają zamiaru przebywać ze mną na jednej hali, nie będą ze mną rozmawiać i nie chcą nawet na mnie patrzeć i oznajmił, że "Ja bym w takich warunkach nie pracował" co chyba oznacza, że mam się zwolnić.
Nikomu nie wadziłem, po prostu robiłem swoje, a ludziom i tak to przeszkadza bo nie należę do ich "grupki", dodam, że próbowałem się socjalizować, ale byłem olewany. Pamiętajcie ludzie są generalnie mili, ale nie w stronę brzydkich i spokojnych.
Teraz trzeba matuli przekazać, że wkrótce czeka mnie bezrobocie, a najgorsze jest to, że nawet jak pójdę do kolejnego kołchozu to skończy się to tak samo.
#przegryw
  • 31
  • Odpowiedz
@WwaDdl022: Powiem ci tak, miałem tak 2 razy. A dlaczego? A no bo mam lekkiego aspergera i nie kręci mnie picie po pracy z "mordeczkami" czy jakieś gówniane socjalizowanie sie w korpo. Karaoke z karynamii które 2 godziny wczesniej testowały na wszystkie sposoby twoja asertywnosc. Na ch.. to komu?

A zwykle potem okazywało sie że nie pasowałem nie 100 osobom a jednej akurat do której spermił przełożony. Wiem ze teraz
  • Odpowiedz
@PanMuchomorekk: Podobna historia. Lubie czasem patrzeć za okno jak jest burza. Ja sobie klepie w klawiature czy pije cole przed wykresikiem i wiem że gdzieś tam jakiś "kolega" właśnie kompletuje palety na rampie bez zadaszenia
  • Odpowiedz
@Whereswally
Najlepsza jest jeszcze to, że jak odchodziłem to.. pukali się w głowę. Studia co Ty, bez sensu. Daj, że spokój. Teraz co miesiąc sobie latam a to do Paryża, a to do Brukseli, a to do Madrytu - w ramach naszej firmy i projektów, które ciągnę. Klikam chwilę i zwiedzam za hajs firmy ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Najlepsza jest jeszcze to, że jak odchodziłem to.. pukali się w głowę.


@PanMuchomorekk: Po co, komu to potrzebne. Miałem to samo. A jak im powiedziałeś że chleb z biedry ma dużo węglowodanów to mieli cie za swira

Studia co Ty, bez sensu.

Poszedłem na fizyke to oczywisce pieprzenie że obrosłem w piórką i bedę reaktory budował. Oni oczywiscie mieli maks ambicji popatrzec w weekend jak Lewy toczy kuleczke. Teraz sie pytaja czy bym im pracy nie załatwił. Tylko że ja od lat nie zatrudniam
  • Odpowiedz
  • 1
@Kremufka2137: Trudności uwierzyć bo nie jesteś brzydkim, małomównym i nieśmiałym gościem, ja tak traktowany jestem praktycznie wszędzie. Nigdy na nikogo nie donoszę, starałem się socjalizować, ale byłem z góry odrzucany, już na samym początku z łaską podawali rękę na przywitanie, a z czasem było gorzej i doszło do tego co jest dzisiaj.
  • Odpowiedz
@WwaDdl022: brzydki jestem, ale małomówny raczej nie, w każdym razie trudno mi uwierzyć, że takie traktowanie jest "za mordę", a jeszcze trudniej mi uwierzyć, że nawet ręki Ci ludzie nie chcą podać (o ile nie masz problemów z higieną). Nie mówię, że to niemożliwe, po prostu uważam za wysoce wątpliwe.
Może takie zachowanie sobie wmówiłeś ze startu i to samospełniająca się przepowiednia?
  • Odpowiedz
  • 0
@Kremufka2137: Do mnie ludzie od czasów szkolnych są wrogo nastawieni bez powodu, brzydka morda i nieśmiałość powodują w ludziach nienawiść do mnie. Z higieną nie mam problemu. Najczęściej pozytywnie nastawieni do mnie są ludzie z problemami tacy którzy stracili rodziny i zostali sami, alkoholicy i trzeźwi alkoholicy czy hazardziści z długami, tylko tacy ludzie traktują mnie jak człowieka i z nimi nawet potrafię normalnie rozmawiać bo nie czuję od nich
  • Odpowiedz
@WwaDdl022: może faktycznie jest tak jak mówisz. Może.
Mimo to zastanowiłbym się dobrze, czy tej pogardy czy niechęci sobie po prostu nie wkręcasz, a w praktyce Ci ludzie (lub przynajmniej część z nich) zachowuje się zupełnie neutralnie, a Ty interpretujesz ich zachowanie błędnie - i zanim mi zaczniesz pisać, że "na pewno nie, ponieważ..." - ja sam wiem po sobie jak często mózg potrafi płatać figle filtrując bądź interpretując czyjeś
  • Odpowiedz