Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirasy nie wiem co robić.

Mam prawie 25 lat. Rok temu skończyłem finanse i rachunkowość. Od trzech lat pracuje "w zawodzie" w różnych korpo na stażach. W obecnym jestem od nieco ponad roku w ramach umowy zlecenie. Wciąż utrzymuje status ucznia/studenta, więc nie odprowadzam składek, a na moje konto wpada co miesiąc 5 - 5.5k PLN.

Jestem zatrudniony na pełen etat, pracuje full zdalnie, moje zadania to takie typowe małpie klikanie. Najczęściej ich wykonanie zajmuje mi od 35 do 60 minut dziennie. Ze względu na strukturę firmy i jej zasady nie mogą wskoczyć wyżej niż ten staż.

Co byście zrobili na moim miejscu? Rozważam dwie poniższe opcje: (ofert pracy zdalnej w finansach/księgowości za wiele nie ma więc raczej odrzucam możliwość ogarnięcia drugiej takie roboty).

a) Zostać tu gdzie jestem póki to się opłaca tj. do momentu gdy będę musiał zacząć odprowadzać składki, bo wtedy te 5000 brutto to jest już zupełnie nic. Wolny czas poświęcać na rozwój (nauka kolejne języka itd.), co istotnie może wpłynąć na poziom wynagrodzenie w przyszłości.

Przy tej opcji martwi mnie fakt, że takie ponad 3 lata stażowania mogą dziwić rekruterów i być może nie wyglądają za dobrze w CV.

b) Pójść gdzieś na już normalne, wyższe stanowisko, mogące zapewnić jakiś sensowny rozwój kariery. Znając okoliczny rynek wypłatę miałbym podobną do tej obecnie, jednak byłoby to zapewne ~5000/5500 netto wynikające z UoP. Dodatkowo w tym scenariuszu zakładam, że faktycznie musiałbym czas pracy poświęcać na pracę oraz dojeżdżać do biura. (w zależności od lokalizacji 50 min. - 1.5h w jedną stronę), no chyba, że kupię auto, wtedy pewnie można by odliczyć po 20 minut.

Przy tej opcji martwi mnie fakt, że z obecnej godziny poświęcanej na pracę dziennie, zrobi się z 10 wliczając dojazdy.

Osobiście bardziej chyba mi odpowiada opcja A, ale jednocześnie osoby z najbliższego mi otoczenia (rodzina, dziewczyna) robią mi wywody, że takie coś do niczego mnie nie doprowadzi i kto to widział tyle na stażach siedzieć i, że trzeba wziąć się "normalną pracę”. Niby trochę jestem w tym racji, ale sam już nie wiem. A co wy o tym myślicie?

#korpo #korposwiat #pracbaza #praca



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 5
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Jak mieszkasz w jakimś powiatowym czy wojewódzkim typu Kielce, to nie dziwię się, że problem z pracą. Jestem w trakcie studiów na FiR i już 3 miesiące żadnej pracy w księgowości nie widzę, a wymagania mam takie: może być minimalna krajowa i umowa o pracę. Jak widać, nie ma w tym roboty i zastanawiam się, czy nie złożyć CV do McDonald's.

  • Odpowiedz