Wpis z mikrobloga

Odkąd w ostatnich wyborach okazało się, że mniej kobiet głosowało na lewice niż na konfederację przestałem podniecać się feministycznymi #!$%@? i przez to lepiej mi się żyje. Wcześniej myślałem, że te feministyczne mizoandryczne bzdury są mocno zakorzenione w społeczeństwie, a okazuje się że to tylko głośna subkultura w internecie tak jak niegdyś korwiniści. Więc nie ma sensu przejmować się nimi, bo toksyczne feministki nie mają takiego wpływu na ogół kobiet jak myślałem wcześniej.

#rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki
Bananek2 - Odkąd w ostatnich wyborach okazało się, że mniej kobiet głosowało na lewic...

źródło: IMG_3947

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
Odkąd w ostatnich wyborach okazało się, że mniej kobiet głosowało na lewice


@Bananek2: To akurat absolutnie nie jest dziwne, bańka pękła. Nikt bardziej nie szkodzi kobietom oraz osobom o których prawa walczy lewica jak sama lewica i kobiety zaczęły to po prostu widzieć. Poza tym duża część kobiet też ma zwyczajnie dość, że lewica sprowadza takowe do roli inkubatora gadając wyłącznie o aborcji praktycznie oraz jest totalnie niewiarygodna bo na
  • Odpowiedz
@Bananek2: podejrzewam, że odsetek julek ACAB/refugees welcome/aborcja do 9 miesiąca się w ostatnich latach nie zwiększył. Po prostu PiS wk*rwił wszystkich na tyle, że tłumy poszły do wyborów.
  • Odpowiedz
kto by się spodziewał że ci co najgłośniej krzyczą są w mniejszości ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@ZenujacaDoomerka: Oczywiście, że ci którzy najgłośniej krzyczą są w mniejszości ich po prostu zawsze najbardziej widać. Bo chociażby normalna kobieta mająca normalne poglądy nie będzie siedziała na X i wojowała.
  • Odpowiedz
Odkąd w ostatnich wyborach okazało się, że mniej kobiet głosowało na lewice niż na konfederację przestałem podniecać się feministycznymi #!$%@? i przez to lepiej mi się żyje. Wcześniej myślałem, że te feministyczne mizoandryczne bzdury są mocno zakorzenione w społeczeństwie, a okazuje się że to tylko głośna subkultura w internecie tak jak niegdyś korwiniści. Więc nie ma sensu przejmować się nimi, bo toksyczne feministki nie mają takiego wpływu na ogół kobiet jak myślałem
  • Odpowiedz
@To_ja_moze_pozamiatam: Ogólnie tak, ostatnie wybory nie były reprezentatywne, ale z resztą ma rację. Mizogini, feministki to po prostu skrajności, ale bardzo głośne i wydaje się, że jest ich więcej niż w rzeczywistości, ale to margines. Polska lewica celuje w feministki jako grupę docelową, ale to nie jest grupa reprezentatywna dla kobiet, stąd ogólnie niskie wyniki w każdych wyborach.
  • Odpowiedz