Wpis z mikrobloga

  • 1
@OpowiesciDziwnejTresci: u mnie kiedyś była sytuacja że babka w sklepie zażądała dowod od takiego wrednego typa co kiedyś był w straży granicznej (mieszkam przy granicy poludniowej)
I typ:
-A co? Nie widać że jestem pelnoletni?
-nieważne. Mam takie prawo i chce się upewnić. Poproszę dowod osobisty.
I stary cap musiał spokornieć i okazać dowod żeby kupić piwo
  • Odpowiedz