Aktywne Wpisy
nonOfUsAreFree +79
Nie ma jak lato, cieplutko
Nawet w nocy +20
Jprdl
Nawet w nocy +20
Jprdl
Poluros 0
Witam, rozglądam się za samochodem i chciałbym zapytać czy polecacie jakieś komisy/salony we Wrocławiu i okolicach.
Nie wiem co myśleć o aaaauto, bardzo różne opinie od pozytywnych po negatywne. Z tego co się orientuję najlepsza opcja są salony sprzedające nowe samochody i skupujące używane w rozliczeniu. Czy tego typu salony mają gdzieś swoją ofertę w Internecie czy trzeba jechać na miejsce?
Szukam Audi A5/Q5/A3 z lat 2011-2015 jakby to miało znaczenie
#
Nie wiem co myśleć o aaaauto, bardzo różne opinie od pozytywnych po negatywne. Z tego co się orientuję najlepsza opcja są salony sprzedające nowe samochody i skupujące używane w rozliczeniu. Czy tego typu salony mają gdzieś swoją ofertę w Internecie czy trzeba jechać na miejsce?
Szukam Audi A5/Q5/A3 z lat 2011-2015 jakby to miało znaczenie
#
Mireczki zje**łam.
Jadę na wesele do innego miasta. Wesele jest pod Warszawą i zaczyna się o 15.30. Kupiłam bilet PKP (160 zł) na 7.17 żeby na spokojnie wyrobić się w Warszawie z uszykowaniem się i ogarnięciem psa w nowym miejscu. I NIE ZASPAŁAM. Dotarłam na dworzec, znalazłam peron - wszystko idzie ok.
No i 5 minut przed odjazdem pociągu zaczęłam kombinować, bo nie było info na peronie jaki jedzie pociąg. Wróciłam na dworzec i patrzę, że pociąg do Warszawy ma 25 minut opóźnienia. Klasyk - pomyślałam. Poszłam na upragnioną kawę, na którą wcześniej nie było czasu, z ciekawości weszłam na portal pasażera, żeby zobaczyć gdzie jest pociąg. I gdzie był? Na trasie do Warszawy. Jak wyszłam z peronu to przyjechał -.-
Musiałam zapłacić drugie 160 zł za miejsce w kolejnym pociągu - tym który serio ma opóźnienie. I ofc brak miejsca do siedzenia.
Proszę, powiedzcie że nie tylko ja miałam takie przygody.
@Anonim_ADHD: dobry znajomy z Warszawy miał babkę w Krakowie i ciotkę we Wrocławiu. Jak ciotka wracała z odwiedzin u znajomego do domu, to wsadził ją do pociągu..
.. jadącego do
1) jechałam w przedziale z korposzczurami, cały czas klikali w konkuter i pieprzyli o pracy, aż przyszedł konduktor i okazało się, że wsiedli w zły pociąg (co ciekawe, numery wykupionych miejsc na prawidłowy pociąg były wolne, a były to chodliwe miejsca przy oknie) - ich pendolino stało na drugim torze przy tym
@Anonim_ADHD: Byłem kiedyś w tej samej sytuacji. Od tej pory czekam grzecznie na dworcu i słucham komunikatów. PKP nie jest dla słabych ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Btw 160 zł? Pendolino jakieś chyba, luksusy