Wpis z mikrobloga

#heheszki #pkp

Mireczki zje**łam.

Jadę na wesele do innego miasta. Wesele jest pod Warszawą i zaczyna się o 15.30. Kupiłam bilet PKP (160 zł) na 7.17 żeby na spokojnie wyrobić się w Warszawie z uszykowaniem się i ogarnięciem psa w nowym miejscu. I NIE ZASPAŁAM. Dotarłam na dworzec, znalazłam peron - wszystko idzie ok.
No i 5 minut przed odjazdem pociągu zaczęłam kombinować, bo nie było info na peronie jaki jedzie pociąg. Wróciłam na dworzec i patrzę, że pociąg do Warszawy ma 25 minut opóźnienia. Klasyk - pomyślałam. Poszłam na upragnioną kawę, na którą wcześniej nie było czasu, z ciekawości weszłam na portal pasażera, żeby zobaczyć gdzie jest pociąg. I gdzie był? Na trasie do Warszawy. Jak wyszłam z peronu to przyjechał -.-
Musiałam zapłacić drugie 160 zł za miejsce w kolejnym pociągu - tym który serio ma opóźnienie. I ofc brak miejsca do siedzenia.
Proszę, powiedzcie że nie tylko ja miałam takie przygody.
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Proszę, powiedzcie że nie tylko ja miałam takie przygody


@Anonim_ADHD: dobry znajomy z Warszawy miał babkę w Krakowie i ciotkę we Wrocławiu. Jak ciotka wracała z odwiedzin u znajomego do domu, to wsadził ją do pociągu..

.. jadącego do
  • Odpowiedz
@Anonim_ADHD ja nie miałem nigdy takiej sytuacji gdyż jak jest komunikat że jest opóźnienie to siedzę na dupie i czekam gdyż komunikat o opóźnieniu zawiera informacje że opóźnienie może ulec zmianie. Pytanie też czy to było info że przyjedzie czy odejdzie te 25 minut później. Bo jak że przyjedzie to nie jest równoznaczne z tym że tyle samo będzie czekać na odjazd
  • Odpowiedz
@Anonim_ADHD ja nie, bo nigdy nie ufam pkp, ale 2 sytuacje zaobserwowane i każda z relacji Kraków - Warszawa.
1) jechałam w przedziale z korposzczurami, cały czas klikali w konkuter i pieprzyli o pracy, aż przyszedł konduktor i okazało się, że wsiedli w zły pociąg (co ciekawe, numery wykupionych miejsc na prawidłowy pociąg były wolne, a były to chodliwe miejsca przy oknie) - ich pendolino stało na drugim torze przy tym
  • Odpowiedz
@Anonim_ADHD czekaj, to przy twoim pociągu z numerem tego pociągu było opóźnienie a potem się okazało że to nie twój pociąg ma opóźnienie tylko inny na tej relacji z innym numerem? Czy nie patrzyłaś o który numer pociągu chodzi?
  • Odpowiedz
Proszę, powiedzcie że nie tylko ja miałam takie przygody.


@Anonim_ADHD: Byłem kiedyś w tej samej sytuacji. Od tej pory czekam grzecznie na dworcu i słucham komunikatów. PKP nie jest dla słabych ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Btw 160 zł? Pendolino jakieś chyba, luksusy
  • Odpowiedz