Wpis z mikrobloga

Często rozmawiam sam ze sobą we własnych myślach. Wygląda to tak, że wyobrażam sobie, że rozmawiam z jakąś osobą, na przykład ze swoją mamą, lekarzem czy nawet z osobami z którymi już dawno nie mam kontaktu, albo z którymi nigdy nie rozmawiałem, lub przemawiam publicznie przed dużą grupą. Często opowiadam o czymś co mnie interesuje np: opowiadam komuś o mitologii Śródziemia, albo jakieś historyjki z mojego życia.

Praktycznie cały czas prowadzę takie rozmowy w głowie. Takie nieustanne wyobrażanie sobie rozmów z kimś. Czasami jestem nimi tak zaobsorbowany, że tracę zupełnie skupienie na czynności, którą aktualnie wykonuję. Jak nikogo nie ma w pobliżu, to czasami wypowiadam pojedyncze słowa tej konwersacji, lub coś pokazuje palcem, śmieję się sam do siebie. Czytałem, że to objaw autyzmu, ale nie jestem tego pewien.
#przegryw #autyzm
  • 12
  • Odpowiedz
@TinfangTrel też tak mam, niestety w pakiecie z ruminacją czyli jak ktoś mnie skrzywdzi to cały czas prowadzę rozmowę z tą osobą aby się zabezpieczyć na wypadek kolejnej toksycznej rozmowy, ciężko to przerwać. A tak to przemowy plus rozmowa o zainteresowaniach jakbym robiła prezentację sama dla grupy siebie xD
  • Odpowiedz