Aktywne Wpisy
![gadatos](https://wykop.pl/cdn/c0834752/94e36a6cdd4ca386f6948d3b802784acc1dbbe9f5bed6932c8987fe2e7fa5a47,q60.png)
gadatos +107
#!$%@? mnie bierze jak widzę kolarza który jedzie ulicą a obok jest ścieżka. Z racji że dość często zdarza się taka sytuacja to lubię na takiego pedalarza zatrąbić i uchylić okno i wytłumaczyć mu czy wie czym jest ścieżka rowerowa
Wiele razy spotkałem się już z agresją i wyzywaniem
Jak myślicie czy moje techniki są dobre ? Czy dodalibyście coś od siebie ?
#rower #kiciochpyta #rowery
Wiele razy spotkałem się już z agresją i wyzywaniem
Jak myślicie czy moje techniki są dobre ? Czy dodalibyście coś od siebie ?
#rower #kiciochpyta #rowery
![gadatos - #!$%@? mnie bierze jak widzę kolarza który jedzie ulicą a obok jest ścieżka...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/218634dc00fac8112857cfbd822ec76f66930e0fbd9c1064b8bc248c19ed038a,w150.jpg?author=gadatos&auth=6da9303a1b35d71d99fbce5bede556f2)
źródło: 76c36d3e154ab76eaea8cfcede997cb7c41388d135f222c5718879ea7ee98f0a
Pobierz![jamajskikanion](https://wykop.pl/cdn/c3397992/jamajskikanion_Tea2PYvyeR,q60.jpg)
jamajskikanion +187
Jak ktoś będzie próbował mi wkręcić ze brak auta jest super i samochody sa niepotrzebe to chyba walę w ryj. Najprostsze procedury jak wyjazd 80km do rodziny na weekend zmieniają się w takie zbędne kombinowanie.
Pakujesz mniej rzeczy niż chcesz bo musisz je nieść, idziesz 10 min w upale na spóźniający się autobus, jedziesz drugie tyle na dworzec, przyjeżdżasz na dworzec punktualnie i dowiadujesz się że pociąg opóźniony 45min (tym razem przez upały, 3 miesiące temu było ze przez mrozy, 6 miesięcy temu ze przez święta albo ulewny dzeszcz, wiatr itd. w skrócie zawsze jest jakijś powód). Stoisz w upale w tłumie bo pociąg bez klimy, przepełniony 2x, ludzie wymieszaniz rowerami, psami, bagażami, koleś z wózkiem z przekąskami pcha rydwan przez zapchane do granic możliwości przejścia, zastanawiasz się jak zabrać ze sobą bagaże idąc do kibla żeby cię nie okradli, konduktor który nie zna angielskiego wydziera się na typa który nie zna polskiego, Ukraińcy robią chlew (trasa wschód-zachód) i tak jedzie cala ta wesoła kompania ociekając potem.
W końcu dojeżdżasz i znowu peron--->dźwiganie --->autobus---->destynacja.
Całość zajmuje kilka godzin jak masz szczęście i docierasz wykończony jak po maratonie i przepocony na lewą stronę.
Tymczasem ta sama sytuacja autem: bierzesz co chcesz, nie patrzysz na godzinę, wsadzasz do auta, nastawiasz klimę za 45 minut wysiadasz pod samą destynacją świeży i wypoczęty.
Pakujesz mniej rzeczy niż chcesz bo musisz je nieść, idziesz 10 min w upale na spóźniający się autobus, jedziesz drugie tyle na dworzec, przyjeżdżasz na dworzec punktualnie i dowiadujesz się że pociąg opóźniony 45min (tym razem przez upały, 3 miesiące temu było ze przez mrozy, 6 miesięcy temu ze przez święta albo ulewny dzeszcz, wiatr itd. w skrócie zawsze jest jakijś powód). Stoisz w upale w tłumie bo pociąg bez klimy, przepełniony 2x, ludzie wymieszaniz rowerami, psami, bagażami, koleś z wózkiem z przekąskami pcha rydwan przez zapchane do granic możliwości przejścia, zastanawiasz się jak zabrać ze sobą bagaże idąc do kibla żeby cię nie okradli, konduktor który nie zna angielskiego wydziera się na typa który nie zna polskiego, Ukraińcy robią chlew (trasa wschód-zachód) i tak jedzie cala ta wesoła kompania ociekając potem.
W końcu dojeżdżasz i znowu peron--->dźwiganie --->autobus---->destynacja.
Całość zajmuje kilka godzin jak masz szczęście i docierasz wykończony jak po maratonie i przepocony na lewą stronę.
Tymczasem ta sama sytuacja autem: bierzesz co chcesz, nie patrzysz na godzinę, wsadzasz do auta, nastawiasz klimę za 45 minut wysiadasz pod samą destynacją świeży i wypoczęty.
Nie ma lepszego przykładu na definicję problemu stworzonego na potrzeby kobiet. Problemu, bo już z samej definicji wynika, że jest to jakieś wynaturzenie. Przecież mamy w tym sformułowaniu zawarte słowo "kryzys" a więc coś, czego zazwyczaj chce się uniknąć lub jak najszybciej pozbyć, bo nie jest to stanem "domyślnym". Na czym taki kryzys wieku średniego polega?
Już tłumaczę. Po wielu latach nauki, wstawania rano, wyrzekania się wielu rzeczy, pracowania w pocie czoła facet nareszcie dociera do tej magicznej czterdziestki. W wielu przypadkach życie takiego osobnika mocno się statkuje. No zazwyczaj tak jest. Facet po przekroczeniu 40 lat zazwyczaj ma już jakiś dach nad głową, dobrą i stabilną pracę, poduszkę finansową. Można sobie więc pozwolić na troszkę zabawy, na jakieś rzeczy, które robi się dla siebie.
Kupujesz klocki lego, bo zawsze miałeś inne wydatki. Kupujesz fajne auto, bo masz już dach nad głową to sobie bryką pośmigasz. Zwiedzasz świat, kupujesz łódkę albo ciągnik. Nareszcie możesz i w sumie nikogo nie powinno obchodzić to, co robisz dopóki nie wyrządzasz tym komuś krzywdy.
Jednak kogoś to obchodzi. Kobiety nie mogą przeboleć tego, że 300zł wydałeś na te głupie klocki zamiast na nią. Auto zamiast wycieczki na Maltę bo PoDrUŻe! Cumbiety od młodości wydają kasę na prawo i lewo, idealny rynek konsumenta wręcz. Rossmanny i inne Douglasy to są odwiedzanie 3x w tygodniu, torebki i jakieś #!$%@? pantalony za 300zł to nic nowego. Ty z kolei całe życie harujesz na taką księżniczkę, w końcu Ci bezpieczniki puszczają i kupujesz ten #!$%@? zestaw 31142 bo #!$%@? to KOSMICZNA KOLEJKA GÓRSKA. No i masz kryzys.
FA-CE-CI-KU. Bo nie jesteś facetem. Wydałeś na swoje zachcianki pieniądze chłopczyku. Chłoptasiu, #!$%@?, laczku Ty. Pewnie masz małego penesa, małe jajka, nie masz serca, mózgu.
Inb4 "Kryzys wieku średniego" - nazwa okresu w życiu człowieka, użyta po raz pierwszy przez Elliotta Jacques’a w 1965. Owszem, ale to jakiś cuckold był.
#przegryw #niebieskiepaski #rozowepaski #zwiazki
źródło: 5702017415956
PobierzKupujesz łódkę, chociaż nie masz gdzie i kiedy nią pływać, zaczynasz się bawić w jakiś streetwear i wyglądasz jak idiota, ale to jeszcze kij, o ile nie masz rodziny na utrzymaniu i spinasz finanse, to nikomu nic do tego jak wydajesz własny hajs.
Gorzej, gdy tacy ludzie budzą się w okolicy 50, rozwodzą, kładą lachę na rodzinę i zaczynają latać za nastoletnimi spódniczkami w nadziei na jakieś emocje i to już jest
o mamo. Resztki zębów bolą od żenady.