Wpis z mikrobloga

  • 66
Lewandowski NIGDY nie zrobił różnicy na wielkim turnieju


@schweizer: On dosłownie sam próbował wygrać mecz ze Szwecją na Euro. Nie jego wina, że miał #!$%@? patalachów w obronie
  • Odpowiedz
@LamajHarma: No fajnie fajnie, szkoda że wcześniej z potężną SŁOWACJĄ tradycyjnie nie zrobił różnicy i było już tak naprawdę po ptakach. Zresztą z tego meczu to ja pamiętam że trafił głową w poprzeczkę z jednego metra na pustą, z Hiszpanią też #!$%@?ł setę.

Jego występy na wielkich turniejach to jeden wielki zawód, ale nikt w tym kraju nie ma odwagi tego powiedzieć.
  • Odpowiedz
  • 4
@prismo: Nie, ale wygrywaliśmy dzięki niemu ważne mecze. Mecz z Danią w eliminacjach, mecze z Rumunią, mecz ze Szkocją w eliminacjach do Euro 16, mecz z Irlandią itd. To wszystko były mecze z drużynami na naszym poziomie.
  • Odpowiedz
@LamajHarma: Zerknąłem z ciekawości w nasze ostatnie mecze. Od czasu poprzedniego Euro włącznie (kadra Sousy), myśmy w ogóle bardzo mało meczów wygrali z kimś, kto jest mocniejszy na papierze. Sumarycznie tylko 2 razy Walia (w tym ostatni po karnych) i Niemcy (tow. 1:0).

Z pozytywnych to jeszcze kilka remisów:
z Hiszpanią 1:1
z Anglią 1:1
z
  • Odpowiedz
  • 0
No fajnie fajnie, szkoda że wcześniej z potężną SŁOWACJĄ tradycyjnie nie zrobił różnicy i było już tak naprawdę po ptakach.


@schweizer: Wiadomo. Jego wina, że obrona miała wylew przy kazdej sytuacji przeciwnika.
  • Odpowiedz
Lewandowski NIGDY nie zrobił różnicy na wielkim turnieju i z niezrozumiałych dla mnie przyczyn nikt o tym w Polsce nie mówi


@schweizer: Na poprzednim Euro robił różnicę, nie pamiętasz bramek przeciwko Szwecji, czy Hiszpanii? Tam gdyby obrona nie spała, to ze Szwecją mogliśmy dźwignąć i była szansa na wyjście z grupy i optyka byłaby inna.

Po prostu Lewandowski nie jest tym samym piłkarzem co kilka lat temu, ale w naszej
  • Odpowiedz
@LamajHarma: tak, bo jak wygrane to dzięki Lewemu. Ciul, że z Rumunia to Piszczek z Grosickim grali życiówkę i takie tam.
Jak wygrywamy to dzięki Lewemu, a jak przegrywamy to przez innych pilkarzy.
I to samo tyczy się drugiej strony w sumie xD
A nie można po prostu stwierszic, ze Lewy to swietny napadzior, ale czasami gra w reprze piach, a czasami ją ciągnie. Nie ma chyba w niej piłkarza,
  • Odpowiedz
@balrog84: Ostatnie EURO to jedyny turniej gdzie faktycznie uratował twarz (choć swoje sety i tak spiehdolił), a i nawet tam zawiódł ze Słowacją, co położyło cały turniej. O innych dużych imprezach w jego wykonaniu lepiej nie wspominać, bo poza "robieniem miejsca kolegom" (lol) pokazał jedno wielkie nic.
  • Odpowiedz
A nie można po prostu stwierszic, ze Lewy to swietny napadzior, ale czasami gra w reprze piach, a czasami ją ciągnie. Nie ma chyba w niej piłkarza, ktory od deski do deski gra idealnie.


@prismo: Ależ ja się z tym zgadzam. Oczywiście, że tak jest. Są mecze, w których nie dawał rady, to były mecze, w których ktoś z kolegów powinien wziąć ciężar na siebie i mu pomóc, albo trener
  • Odpowiedz
@balrog84 błędem było i jest budowanie zespołu pod wysuniętego napastnika do którego nie ma kto podać. Lewy to jeden z najlepszych piłkarzy w historii ale bez odpowiedniego zaplecza nic nie zrobi. Kto w polskiej reprezentacji jest wstanie wziąć ciężar gry na siebie i rozgrywać piłkę w środku by ktoś mógł to skończyć?

Argumenty że jakoś w Bayernie czy Barcelonie może grać są dla mnie abstrakcyjne, gzie polskim kopaczom do takich zespołów
  • Odpowiedz
@open_or_die: Prawda. Ale paradoksalnie, teraz właśnie środek pola wygląda u nas w miarę obiecująco. Ostatnie 3 mecze, świetny N. Zalewski, zdecydowanie udane występy K. Urbańskiego, Modera, Zielińskiego.

Dziś mamy możliwość z porównywalnym jakościowo zespołem, zagrać w piłkę, wyprowadzić całą akcję, od Kiwiora czy Bednarka przez Piotra Zielińskiego, linię pomocy do wysuniętych napastników. Lewa strona ofensywnie wygląda bardzo dobrze, potrafimy rozegrać krótko. Frankowski też zagrał wczoraj niezłe spotkanie, na tle dobrego
  • Odpowiedz