Wpis z mikrobloga

Wracam z podobnym tematem jeszcze raz. Chciałbym z żoną jeździć więcej i szybciej - trochę ją rozruszać :D
Aktualny sprzęt to: ja: Marin Muirwoods, żona: Cube Touring EXC.
Cały czas oglądam ludzi na gravelach i tak myślę czy by samemu nie spróbować w końcu. W szczególności żony rower jest dość ciężki, pozycja wyprostowana, mam wrażenie, że to nas spowalnia. Atleci z nas żadni, ale jakoś trzeba zacząć.
Na początek planuję wypożyczyć gravele z decathlonu. Problem w tym, że najmniejszy dostępny u mnie w mieście triban gravel w decathlon rent to rozmiar M - wydaje mi się, że może być dla żony za duży. Ona ma ok. 174 cm wzrostu. Mam rację? Ew. mogę pomyśleć o wycieczce do Warszawy gdzie mają do wypożyczenia też S, ale to już trochę problem bo potrzebowalibyśmy zarezerwować cały dzień na takie testy.

Jestem w stanie zainwestować i kupić 2 gravele 'entry level' - może np. coś w stylu FELT Broam 60, tak żeby nie stracić dużo jakby pomysł nie siadł. Ew. macie może inne propozycje jak to rozegrać? Może jakieś używane poszukać?

#rower #gravel
  • 16
  • Odpowiedz
Muirwoods


@ddiazepam: Kurka ja w zupełnie odwrotnym kierunku: z decathlonowego gravela do Muirwoodsa xD. Kilka lat temu też uległem modzie i zmieniłem z MTB na żwirka i było fajnie ale po latach doświadczenia stwierdzam że na pewno nie jest to rower uniwersalny i ostateczny jak się wtedy mówiło. W zeszłym roku nabyłem drogą kupna Muirwoodsa po obejrzeniu filmu bushcraftowego, trochę go zmodyfikowałem (opony 2,25", korba 32 zęby i ogólnie wyprawowy setup)
  • Odpowiedz
  • 0
@Pan_Ryba: Mój aktualnie prezentuje się tak jak na załączonym obrazku - generalnie stock tylko wleciały błotniki bo jeździłem nim do pracy. Chciałbym po prostu spróbować, może żonie będzie łatwiej jeździć na takim gravelu, bo obecny cube wg. mnie jest ciężki itp. Z drugiej strony nie chciałbym na takiej zabawie wtopić 10k PLN, więc jeżeli miałbym kupować to raczej coś podstawowego typu wspomniany broam za 3k PLN
ddiazepam - @Pan_Ryba: Mój aktualnie prezentuje się tak jak na załączonym obrazku - g...

źródło: 20240614_120819

Pobierz
  • Odpowiedz
@ddiazepam: jakie robicie dystanse i z jaką prędkością? Po zmianie roweru nie zaczniecie nagle jeździć szybciej, wyrzucisz kupę kasy a efekty mogą być niezadowalające. Tym bardziej że entry level gravel to niestety dużo kompromisów.
  • Odpowiedz
  • 0
@MoonlightSh: Domyślam się, że nie będzie magicznego efektu przyspieszenia, ale może z czasem coś ruszy jak pojeździmy.
Przykładowe trasy - bez ścigania, tempo mocno wycieczkowe, trasy nie nastawione na bicie rekordów bo nawierzchnia czasem kiepska (krzaki, pola, ujeby):
Podlasie (płasko, szosa + szuter): Distance: 84.03 km, Average: 18.40 km/h, Elevation: 133 m
Lubelszczyzna (głównie asfalty różnej jakości + ścieżki rowerowe aby wyjechać za miasto): Distance: 116.33 km, Average: 17.25 km/h, Elevation:
  • Odpowiedz
@ddiazepam: jak na turystyczne jeżdżenie całkiem nieźle, zakładam że jako facet raczej masz większy zapas w nogach a na Marinie spokojnie dasz radę jeździć szybciej - pomyśl o lepszym rowerze dla żony a jak zaczniesz odstawać (w co wątpię) to wtedy albo upgrade swojego albo nowy. Ale wcześniej koniecznie runda na czymś z barankiem, może być nawet szosa z Deca, chodzi o to żeby sprawdzić czy pozycja w ogóle będzie jej
  • Odpowiedz
  • 0
@MoonlightSh: Dzięki za opinię. Ja mam jeszcze zapas mocy więc jak piszesz - w pierwszej kolejności próbowałbym żonie wymienić sprzęt. Szkoda, że w Decathlon rent u mnie w mieście mają gravele od rozmiarów M, ale może jeszcze coś poszukam czy gdzieś podjedziemy
  • Odpowiedz
W szczególności żony rower jest dość ciężki, pozycja wyprostowana, mam wrażenie, że to nas spowalnia.

Atleci z nas żadni, ale jakoś trzeba zacząć.


@ddiazepam: jak chcesz kupić nowe rowery to kup. Jak chcesz jeździć szybciej to zacznij trenować.
  • Odpowiedz
@ddiazepam jeżdżę na Tribanie w rozmiarze M przy 173 cm więc tu będzie spoko, jeździłem S i zdecydowanie za mała. Co do rodzaju roweru, właśnie z przymusu wróciłem na crossa bo czekam na części i może różnice w prędkości nie są wielkie (~2km/h na średniej), ale czuję się jak stara baba na holenderce i jest mi po prostu niewygodnie, czy jeżdżąc po mieście, czy gdzieś dalej, ogólnie bardziej się męczę.
  • Odpowiedz
  • 0
@klefonafide: Żeby jeździć to ja wiem. Próbuję mocno forsować wycieczki i nawet nieźle nam to wychodzi w miarę dostępnego czasu. Raczej nie mam ciśnienia na zakup dla samego zakupu. Zastanawiam się po prostu, czy nie będzie jej lżej na rowerze o ok. 40% lżejszym, w bardziej pochylonej pozycji, bo na trekkingowym cube ma dość wyprostowaną pozycję.
@Slicznotka podejrzewam, że nawet jakbym kupił jej inny to ten zostanie :D
  • Odpowiedz
@ddiazepam: teraz spojrzałem na masę roweru małżonki to rzeczywiście dużo - prawie 17 kg, triban rc500 około 11 kg, do tego bym dał inne opony bez dętki i różnica może być zauważalna. Do tego jeżeli nowy rower będzie się podobał to motywacja do jazdy może być większa. Co do rozmiaru to chyba lepiej przejechać się do tek Warszawy i spróbować spasować rower S, bo mniejszy rower łatwiej spasować niż za duży.
  • Odpowiedz
waga roweru ma mniejszy wpływ niż pozycja/aerodynamika


@ddiazepam: to zależy, lekki rower lepiej przyspiesza i lepiej podjeżdża, z kolei jak masz mniejsze opory powietrza łatwiej utrzymać wysoką prędkość i z prędkością też wzrasta też to ile Ci dają mniejsze opory powietrza. Złożony temat i wszystko zależy jak chcesz jeździć, ale ogólnym rozrachunku w Twoim przypadku na odczuwalną różnicę z jazdy najbardziej będzie miało zredukowanie oporów toczenia - dobre opony w systemie
  • Odpowiedz