Wpis z mikrobloga

Pójdę sobie chyba na leśną, nocą eksplorację. Jak się ściemni to wyjdę, i do 1 tak pochodzę. Niby 4-5 godzin tylko, ale starczy. Rano przecież do pracy idę, ehh. Nie wiem jeszcze gdzie się udać, kusi, by wyruszyć w okolice tamtego pola, co mnie dziwne dźwięki nachodziły, tam za tym polem jest las, który nie do końca poznałem, bo bardzo gęsty jest, mroczny taki. I jakoś mnie odpychał zawsze. No ale co, i tak mi obojętne wszystko, więc czemu nie.
#przegryw #samotnosc #depresja
  • 18
  • Odpowiedz
@kitty-cat: ja się wybieram w tym sezonie na nocleg w hamaku, gdzie po obudzeniu będę miał widok z urwiska na wschodzące słońce ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
  • 26
@Van-der-Ledre: Kiedyś też miałem zajawki na nocne spacery po lesie. Niemożliwie fiksuje psycha, zmysły wyostrzone ma maxa. Kilka razy mało zawału nie dostałem. Raz idąc w pochmurną noc spostrzegłem takie marne światło, (jasność jak wkład znicza) które zbliża się powoli w moim kierunku. wtedy zgłupiałem. serce waliło jak oszalałe.
Okazało się, że dziadek jechał w moim kierunku na rowerze i miał takiego starego składaka z lampką na dynamo. Z racji
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre: Tylko nie zapalaj jak ostatnia #!$%@? światła to niepokoi zwierzęta. Kiedyś rozwalił mnie wpis Mirka co się chwalił nocna eskapadą do lasu, wrzuca foty a tam #!$%@? czołówka w wersji do oświetlania bombowców obsłudze działa przeciwlotniczego xD
  • Odpowiedz