Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci Kupiłem dom z działką na której stoi krzyż a przy nim jeszcze jakby kapliczka. W maju przychodziło 6 kobiet na majówkę żeby się pomodlić. Początkowo miałem plan by go zlikwidować (sołtys miał kogoś chętnego u kogo można go postawić.) w sumie przyzwyczaiłem się już po miesiącu do niego i boję się trochę "plag egipskich" gdybym zdecydował się go przenieść. Co lepsze, krzyż i ławeczka są odgrodzona siatką i nawet zrobione oddzielne wejście. Zajmuję to powierzchnię może 10m2 z której pewnie i tak nic bym nie zrobił (po tej stronie domu są już drzewka itp). Myślę teraz czy może ten krzyż zostawić ale chociaż pozbędę się tej siatki co go odgradza bo w końcu to już moja ziemia. Chyba zaraz pójdę to nawet zrobię
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Liarek123: ciasta na przywitanie nie było. Jak zostawię od tak to też nie będzie. Trzeba by ich jakoś podejść inteligentnie żeby docenili a nie uważali że to ich. W USA mógłbym strzelać gdyby tak weszli mi na podwórko i jeszcze zaczęli śpiewać 😃
  • Odpowiedz