Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
[Rozterki pracowe]
Robię jako inżynier w dużej firmie (ok. 1k pracowników) od kilku lat. 100% robota pasująca do mojego wykształcenia. Przez pierwsze kilka lat może i był #!$%@? w całej firmie, ale nasz dział za jaja trzymał kierownik więc zespół czuł sens tego co robimy. Niestety z przyczyn zdrowotnych musiał odejść i dostaliśmy na jego miejsce jakiegoś randoma.

Od pół roku zero motywacji do pracy, projekt nad którym pracujemy jest sukcesywnie udupiany przez złe decyzje, więcej w robocie przeglądam wykop i gadam ze współpracownikami niż robię coś sensownego.

Męczy to strasznie i zastanawiam się czy tego nie jebnąć i nie poszukać czegoś innego. Problem polega na tym, że zarobki w firmie są zajebiste i 20% wyższe niż rynek dyktuje. Nigdzie nie dostanę takiego hajsu, a i specyfika zawodu nie ułatwia znalezienia podobnego stanowiska w Polsce.

Samo spełnienie w robocie czy hajs ważniejszy?
#pracbaza #pieniadze #kiciochpyta



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim jeśli Ci zależy to zastanów się co sam możesz zrobić żeby podejmowano lepsze decyzje, a może sam się zaangażować w ich podejmowanie. Szczególnie jeśli jest większa grupa specjalistów, która widzi to tak jak Ty. Pogadaj z randomem-poganiaczem o tym jakie problemy zauważasz, co mogłoby być lepiej.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim zależy od tego jaki to jest poziom zarobków I jak istotne jest dla Ciebie to 20%.
Wolalbym pracować w lepszej atmosferze i z opcją rozwoju za 15k niż za 25k w kołchozie bez perspektyw, bo 15k wystarcza na normalne życie, ale już przy analogiczne sytuacji z 5k - 7.5k wybrałbym tę drugą opcję
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @kabotyno niby tak, ale nie dostanę takiego hajsu za 'niewiele robienie'. Mam jakieś tam życie po pracy które lubię i cele życiowe do których się przybliżam, dzięki temu że mam tutaj taką kasę a nie inną. Gdyby nie hajs to nie miałbym skrupułów żeby zmienić robotę.

@xentropia niestety działania podejmowane w całej firmie są chore i gdy zaczynasz próbować coś usprawnić to momentalnie podcinane są skrzydła i dostajesz opier*ol, że się zajmujesz nie swoimi sprawami. Poprzedni kierownik zbyt wiele obrywał po dupie za to, że się stawiał i wiem że nie chciałbym być w jego sytuacji. Więc nie chcę też aspirować na jakieś kierownicze stanowiska mimo, że cały zespół raczej byłby za, bo sami to sugerowali przed przyjściem tego randoma. Nie zgodziłem się wiec pojawił się on.

A może jestem pracoholikiem który nie umie 'normalnie' pracować (czyli spędzać połowy czasu na nic nie robieniu), bo całe życie u kogoś robiłem jak u siebie i dawałem z
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): Też się nudzę w robocie która płaci o wiele lepiej niż inne i jeszcze w 100% zdalna.

Generalnie syndrom One Punch Mana. Robo tutaj dla finansowego korpo nigdy nie będzie tak emocjonalna i trudna jak dla rządu w cybersec, ale z drugiej strony płacą milijiony monet więcej. Wszystko o wiele prostsze, wszystko wychodzi, mam wrażenie że się obijam a non stop podwyżki i pochwały, i rzeczywiście jakby tak obiektywnie porównać do innych to efekty mam super, ale niesmak nudy pozostaje.

Zacząłem, sobie robić różne certy nawet z dziedzin poza pracą, teraz szukam co jeszcze robić, jaki side projekt ogarnąć… powoli kusi mnie żeby spróbować dwóch etatów albo chociaż konsultingu na boku, dołączenie do board of directors innych mniejszych startupów może skoro i tak już mam dwa stanowiska CxO w obecnej pracy… nie wiem.
  • Odpowiedz