Wpis z mikrobloga

Kiedyś pamiętam jak u dziada takiego robiłem i się z chłopakami podłączaliśmy do paliwka cnie i tylko jedna frajerzyna nic nie spuszczała, nawet nie wtajemniczaliśmy go w ten sekret ale śmiesznie było jak frajer taki dumny chodził po placu bo go szef chwalił że najlepsze ma spalanie
  • 2
  • Odpowiedz
@bArrek: brat jak zaczynał pracę w transporcie, to w pierwszej firmie od razu pozostali kierowcy mu powiedzieli, ile w trasie ma spalić minimum i żeby poniżej tego nie schodził bo inaczej szef zacznie coś podejrzewać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz